Jestem świeżo po obejrzeniu trailera, no i niestety tak jak się spodziewałem. No źle to wygląda.
Ten chłystek za cholerę nie współgra z Nathanem. I do tego jeszcze ten głosik jego. ehhh.
Wielkie nadzieje padły. Jak zwykle zresztą.
Ale co się dziwić.
Jakim trzeba być reżyserskim niedorozwojem żeby nie wybrać Nathana Filiona.
Reżyser zapewne chciał pokazać życie Nathana od początku, ale to nie działa. No wystarczy popatrzeć na tego biednego Hollanda, usłyszeć jego dykcję by stwierdzić, że no nie działa i już :(
Mam nadzieję, że po tej szmirze - już tak zakładam - podejmie ktoś działania w kierunku innej części z dorosłym już Nathanem i oby kur.wa oby nie włożył głowy do klozetu szukając złotych myśli i wpadł na pomysł że Nathanem będzie Brad Pitt czy inna nie współgrająca twarz. OBY !!!
Filion numero uno perfavore na zawsze !