Właśnie skończyłem oglądać film i jestem zaskoczony naprawdę pozytywnie. Oczekiwałem totalnego gniota, pokroju US2, którego wyłączę po 15 minutach. Tak się nie stało.

Najłatwiej oczywiście wymieniać minusy filmu - że JCVD wygląda jak zombie (ale to akurat efekt zamierzony... i co ciekawe - dobry!), że Lundgren pojawia się ni w pięć ni w dziesieć (film nie wyjaśnia jak go posklejali po pierwszej części), ale jednak wprowadza on dodatkowy smaczek do filmu - taki ukłon w stronę fanów "jedynki". Gra aktorska bywa drewniana, ale bardzo to nie razi. Fabuła miejscami naciągana, ale całość współgra. Zakończenie sugeruje możliwe kontynuacje - nie wiem czy to dobrze, czy źle, ale jeśli miały by być one na takim samym poziomie - to czemu nie, moim zdaniem.

W filmie nie ma żenujących efektów specjalnych robionych, jest za to solidna praca kaskaderska. Na uwagę zasługuje choreografia walk - bardzo dobra. Muzyka właściwie w filmie nie występuje - są odgłosy, jakieś sample - bardziej to przypomina muzę z gier komputerowych ("Stalker" się kłania). Są wybuchy, jest krew, brutalność, zatem film nie jest spieprzony kategorią PG-13.

Ogólnie film ma swój klimat i przyjemnie sie go ogląda. Ja ze swojej strony polecam go NIE TYLKO fanom pierwszej części :)