Wywarł na mnie niesamowite wrażenie. Wszystko zostało pokazane tak realnie, że przez
chwilę przeniosłem się naprawdę w czasy drugiej wojny i czułem na skórze dokładnie to co
główni bohaterowie. Po wyjściu z kina przez pół godziny nie mogłem wykrztusić słowa, a po
powrocie do domu po prostu się popłakałem. Zapamiętam ten film do końca życia.
Dokładnie, dla mnie 10/10 :) Co gorsza, po obejrzeniu tego filmu zaczęłam odczuwać coś w rodzaju współczucia dla Hitlera... Bo został on tam przedstawiony nie jako bestia, ale jako nieszczęśliwy, chory umysłowo dziadziuś.