Zawiodłem się srodze. Obejrzeć można, ale najlepiej się wcześniej porządnie napić. Łatwiej znieść nagromadzenie absurdów. Ja rozumiem, że to nie dokument z National Geographic, ale dajcie żyć- tego się nie da "utachać" na trzeźwo. Wszystkie absurdy wymienione już wcześniej, więc nie będę się powtarzać. Szkoda, szczególnie że lubię i Neesona i Janssen.