Serio niech mi ktoś odpowie na to pytanie? Pytam, bo film jest tak dobry, że aż obejrzałem go już ze trzy razy.
Przyznaję bez bicia, obejrzałem po raz pierwszy w zeszłym roku, ale kurde świetne. Dobrą robotę robi tu nie tylko główny aktor Liam Neeson, ale też postać producenta i współscenarzysty Luca Bessona, którego lubię. A nie miałem pojęcia, że to jego firma brała udział w produkcji tego filmu.
Mimo że nie jestem koneserem francuskiego kina, to jest zdecydowanie film warty obejrzenia. Druga część jeszcze lepsza.
No i ten niezapomniany monolog przez telefon. Cudo.