Przyznaję bez bicia że na początku film mnie męczył. Chyba za dużo ostatnio oglądam obrazów grozy spod znaku powolnych, statycznych ujęć i "groźnej" muzyki, która wcale nie musi być zwiastunem nadchodzących wydarzeń. Jednak po jakimś czasie gęsty klimat mnie pochłonął i czekałem w napięciu na finał całej historii. Niestety lekko mnie on rozczarował, ale w ogólnym rozrachunku uważam że film zasługuje na mocne 7/10. Aktorzy dobrze się spisali, pomimo jednej lokacji, w której działa się cała akcja, oglądało się to dobrze, gęsty klimat można niemal kroić nożem. Jeśli zmęczyły cię taśmowe produkcje, naszpikowane jump-scenes, to śmiało sięgnij po ten film.
moja notka: Facet z żoną odwiedza w Święta swego brata-dziwaka.Brat w progu nie zgadza się na wizytę i dziwnie się zachowuje. Okazuje się, że w piwnicy trzyma tajemniczego mężczyznę, będąc pewnym, że jest on diabłem wcielonym. Atmosfera w domu z każdą minutą jest coraz bardziej mroczna i paranoiczna.Jak na horror za mało tu grozy i fantastyki. Bardziej to thriller psychologiczny.niewiele powyżej średniej 6/10 dla mnie