Deception to oszustwo, zwodzenie kogoś, mistyfikacja ale nie UWODZENIE...
Mi tam się film podobał, troszkę szkicowany na innych thrillerach i prawdziwa akcja zaczyna się jak dla mnie zbyt późno, mogła by być bardziej rozbudowana, ale jak na moje gusta nie żałuje czasu spędzonego na ten film :) Ahooj...
dlaczego pod każdym filmem zawsze pojawia się ktoś, kto musi wtrącić swoje translatorskie trzy grosze? ten temat wałkowany był już pierdyliard razy, więc może sobie po prostu odpuśćcie.
dlaczego tłumacze ciągle beznadziejnie tłumaczą niektóre tytuły na nasz język i zamiast próbować dokładnie oddać to, co miał na myśli twórca, muszą wtrącać swoje translatorskie trzy grosze? ten temat wałkowany był już pierdyliard razy, więc może sobie po prostu odpuściliby?
kolejny ekspert sie znalazl a kim ty jestes? tlmaczem czy dzieckiem neostrady co jest bardziej prawodopodobne? dla twojej informacji tlumaczenia sa to wolne przeklady z jezyka oryginalnego ktore maja oddac w jednym lub kilku slowach najlepsze przetlumaczenie tytulu w oparciu o tres c filmu a nie DOSLOWNE tlumaczenie ktore sobie mozesz znalesc w slowniku pacanie!
Dlaczego od razu kogoś obrażasz i atakujesz? Ma zupełną rację- tytuł filmu wymyśla jego twórca i dlaczego ktoś inny próbuje na siłę to zmienić. Ile filmów zostało niezauważonych, bo miały zupełnie bezpłciowy polski tytuł?Ach- ja jestem tłumaczem, więc potencjalne dziecko neostrady sobie daruj;-)
a ja korzystam akurat z neozdrady, co nie oznacza wcale, że jestem jej dzieckiem. pierwsze kilkadziesiąt razy wchodziłem na filmweb będąc połączonym przez modem ;]
"pierwsze kilkadziesiąt razy wchodziłem na filmweb będąc połączonym przez modem ;]"
Łał, niemożliwe...
ja wiem to taki "żart" z tyhc ironicznych, do autora tematu..
nie lubie dyskusji o polskim tłumaczeniu tytułów bo nie maja sensu, tak tylko napisałem sobie chyba pijany byłem!
miłego wieczorka!
generalnie tytul nie zawsze przetlumaczony doslownie oddaje istote filmu, wiec albo sie go tlumaczy jakos sensownie, jak np w tym przypadku ("zwodzenie kogos" to smiech na sali) albo sie go w ogole nie powinno tlumaczyc ("prison break" - "skazany na smierc" - buahaha)
według mnie tytuł "uwiedziony" lepiej pasuje do fabuły filmu niż dosłowne "oszustwo", zresztą jesli film jest dobry, to i tak - nawet z absurdalnie przetlumaczonym tytułem - bez problemu sie obroni, vide: "Wirujący Seks czyli "Dirty Dancing:))" albo wspomniany wyżej "Skazany na śmierć", wiec nie ma o co szat rozdzierac, zreszta od zwodzenia do uwodzenia droga niedaleka i tytul ten jakos dramatycznie od oryginalu nie ucieka.