i syna będzie miało poważne konsekwencje, szczególnie dla stanu psychicznego syna.
Nieźle pokręcony, nawet chory film. Świetna piegowata Julianne Moore.
PS. co napisała wspak Barbara na kartce papieru pozostanie tajemnicą heh.
Wydaje mi się, że nie było żadnej kartki, tak jak to nie Barbara schowała obrożę psa... Wydaje mi się, że chłopak miał urojenia, z resztą był chory psychicznie, swoimi chorymi wymysłami chciał obwinić matkę za coś czego tak właściwie nie zrobiła... Ona sama nie wiedziała nawet o czym mówi jej syn.
Swoją drogą uważam, że film świetnie zrobiony ! I masz rację - genialna rola Juliane Moore.
Natomiast historia opowiedziana w filmie, a raczej wątek matki i syna odrażający... w niektórych scenach musiałam sobie przez chwile wyobrazić, że to nie matka i syn... inaczej nie wiem czy mogłabym na to patrzeć. Najgorsze jest to, że takie rzeczy mają miejsce w realiach...
Wolałbym mysleć, że takie rzeczy zdarzają sie tylko w filmach ale pewnie masz rację.
Ostatnio widzę Eddie Redmayne w kontrowersyjnych, dziwnych rolach, trudnych do zagrania, niestety, nie jest w moim typie, nie przepadam z nim heh.