.. i pewnie powyższego recenzenta rozczaruję, bo nie podejmę się filozoficznej analizy tego filmu. Ja jako kinoamator koncentrowałem się na odczuwaniu i przeżywaniu tego filmu niejako "amatorsko'. To film głęboki i nadający się do kilkukrotne oglądanie. Ja to odczytuję jako kronikę upadku moralnego doktorantki uniwersyteckiej, która obracając się w kręgu filozofów, poszukiwała uzasadnienia i wytłumaczenia dla ludzkich tragedii, dla cierpienia. Niestety na skutek ukąszenia to jej własną tragedią staje się zło, przemoc. To wielowymiarowy i dający do myślenia utalentowanego reżysera. Warto zauważyć że był nominowany do Złotego Niedzwiedzia na festiwalu w Berlinie w 1995 roku. A Ch.Walken to już etetowy gość dobrych horrorów , mających coś więcej do przekazania niż litry krwi i troche strachu. Kto widział Armie Boga ten wie o czym mówię...