Co to ma być? Styl taniego, wyjątkowo niskobudżetowego amerykańskiego filmu z lat 80-tych. Brakuje jeszcze Van Damma, albo Seagala do kupy z Lundgrenem... Co tam robią polscy aktorzy - Olbrychski i Zieliński? Aż tak bardzo krucho u nich z kasą?

Uwaga, z dala od tej produkcji. No tak słabego filmu dawno nie widziałem. Podobno nawet egregory nie dały rady tego obejrzeć. Może i historyczny wątek ciekawy ale sprowadzenie wszystkiego do problemu dzieci Olbryskiego - ło matko i córko.

Film dla nawiedzonych zwolenników teorii spiskowych-normalsom odradzam.
Nie wiem dlaczego, ale scena z przemawiającym Andrzejem Zielińskim, w otoczeniu siedzących za stołem cynocefali, jak na ostatniej wieczerzy...Nie wiem dlaczego, ale przywiodła mi na myśl posiedzenie rządu...I wtedy już pojąłem , dlaczego PISF...

Nie ważne jak,byle oglądali . Masakra!!!!

Nowojorski detektyw Arthur otrzymuje dziwny list z dołączonym biletem lotniczym i ukrytą wiadomością od swojego profesora z ukraińskiego uniwersytetu, z którym nie kontaktował się już od wielu lat. Próbując rozgryźć znaczenie przesyłki, Arthur rozpoczyna własne śledztwo, w wyniku którego dowiaduje się, że jego dawny...