Filmowy portret Maily Nurmi, szerzej znanej jako Vampira. Polscy widzowie kojarzyć ją będą z "Planu 9 w kosmosie" Eda Wooda, jednak w Stanach zdobyła popularność znacznie wcześniej, za sprawą cyklicznego programu telewizyjnego pod tytułem "Vampira Show", w którym zapowiadała widowni w sobotnie noce tanie horrory klasy B. Dokument jej poświęcony to ewidentnie dzieło grupki zapaleńców, którzy postanowili złożyć hołd kultowej postaci, widoczny jest pewien brak doświadczenia, zdradzający niezależny charakter tej produkcji. Ogląda się jednak z zainteresowaniem, głównie zresztą dlatego, że przed kamerą wypowiada się sama tytułowa bohaterka, emerytowana "wampirzyca", która marzyła jedynie o ewangelizowaniu ludzi. Reszta rozmówców niekoniecznie jest już tak zajmująca, może z wyłączeniem Sida Haiga, Lloyda Kaufmana i Jerry'ego Only z kapeli "Misfits". Drażnią zwłaszcza współczesne gwiazdki horrorów, umieszczone tutaj chyba na zasadzie "głosu młodego pokolenia": powtarzają jedynie wyświechtane frazesy, z których nic konkretnego nie wynika. Obejrzeć jednak i tak warto, zwłaszcza jeśli jest się entuzjastą złego kina i gotyku w wydaniu obciachowym, ale i samoświadomym.