film nie jest zły, ale na pewno jest rozczarowaniem, bo liczyłem na więcej.
a tak troszkę efektów ciekawych i płynna animacja nie potrafiły nadrobić kiepskiej historii i pozbawionych charyzmy postaci. tzn. to nawet nie o to chodzi, że one tak całkiem tej charyzmy nie posiadają, ale jako, że wrażliwy ze mnie facet twórcom filmowym (zwłaszcza tym od anime oni prawie zawsze to potrafią, nawet jak się 5nty raz ogląda to samo i zna na pamięć) łatwo mnie wkręcić bym się zaczął przejmować losami postaci. tymi tutaj się raczej nie przejmowałem. gdybym się przejął pamiętąłbym je. nie kojarzę imion, losów ani twarzy ich, a chyba oglądałem to w swoim czasie ze 2-3 razy (jak już mówiłem nie jest złe, po prostu dobre też nie^^). film który mnie wkręca sprawia, że postaci i ich losy, ważniejsze sceny i cytaty potrafie gdzieś odruchowo zachowac w głowie i wspomnieć ni stąd ni zowąd jeszcze 10 czy 15 lat później. jesli chodzi o vexile to nawet tytułu zapamiętać mi się nie udało a długi nie jest^^
nie jest to jeden z najgorszych filmów jakie widziałem - te mają ode mnie noty 2-4 albo w ogóle żadnych bo wyparłem je z pamięci. niestety jest to jednak jedno z gorszych anime na jakie trafiłem. ten gatunek zwykle trzyma pewien przyzwoity poziom czy jeśli chodzi o seriale czy pełnometrażówki. vexile jest o malutki kroczek ponizej tego poziomu. choc oczywiscie jest tez duzo slabszych od niego animowanych produkcji japonskich.