Nie mogę powiedzieć, że to anime jest złe, jednak oprócz świetnej animacji, brakuje kilku czynników. Raz - fabuła, trochę zbyt płytka, nie pozwalająca w pełni delektować się tym co widzimy na ekranie. Dwa - postacie, kompletnie bez wyrazu, no może oprócz Marii. Głowna bohaterka, jej związek z Leonem, wszystkie jej działania mnie nie przekonują. Brak czegoś w jej historii, co uczyniłoby z niej coś więcej niżgadającą postać wyrenderowaną przez komputer.
Maria - na początku tajemnicza, poźniej dowiadujemy się nieco o jej przeszłości, i to właśnie ta postać spowodowała, że w sumie "Vexille" oglądało się nawet przyjemnie.
Zapewne "Vexille" będzie porównywane z "Appleseed" i wg. mnie jednak ustępuje starszej produkcji. "Appleseed" też nie było jakimś arcydziełem, jednak z chęcią wracam do tego filmu. Postacie są ciekawsze i historyjka również bardziej wciągająca.
Po raz kolejny okazuje się, że komputerowa grafika nie zastąpi tradycyjnej kreski anime. Ile jest w tym winy złej fabuły i słabych postaci, nie potrafię ocenić.
5/10 za fabułe
9/10 za animacje
wychodzi mi 7/10 ;)
Cóż mogę powiedziec. JCA - Japanese Computer Animation, a nie anime to pierwsza sprawa. Wg. mnie film bardzo dobry albo i lepiej. Fabuła wciągająca i ciekawa. Animacja bardzo fajna, ale czasami rzut światła na postacie wkurzający. Z anime to wspólnego zbyt wiele nie ma. Jednakowoż za ostatnią scenę i zakończenie daje ocenę 8/10.
Gdyby nie ostatnia scena byłoby 9/10. Aha no i nie wiem ile ma byc znaków żeby odpowiedź nie była za krótka.