PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1065}

Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia

The Lord of the Rings: The Fellowship of the Ring
8,0 726 525
ocen
8,0 10 1 726525
8,2 44
oceny krytyków
Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia
powrót do forum filmu Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia

1. Dlaczego Arwena została śmiertelniczką?? przecież Erlond ciągle jej mówił ,że będzie nieszczęśliwa bo Aragorn jest śmiertelnikiem a ona będzie żyła wiecznie w żalu po jego śmierci a potem się okazuje ,ze Arwena zostaje śmiertelniczka... wiec o co chodzi?

2. Po co cała ta afera z pierścieniem?? nie można było np. wypłynąć w morze i rzucić go na dno? przecież nikt by go nie wyłowił :)

3. Najważniejsze pytanie ;) Gdzie popłynęli na końcu filmu erlond ,gandalf, frodo itp?? W książkach jest to pewnie opisane ale jak wiadomo to książki się różnią od filmów i to bardzo ;) Więc jak to wytłumaczyć w uniwersum filmowym? W filmie nic nie powiedziano o tej krainie do której płyną ;) Wiec domyślam się ,ze to po prostu inny kontynent w którym panuje spokój ? (bilbo będzie mógł dożyc resztę swoich dni w spokoju)

rotanimod

1.Dobrxe wiedziała co robi i była optymistyczna.
2.Nie,bo orkowie go by i tak znaleźli. Pierścień trzeba było zniszczyć raz na zawsze, a w wodzie to za długo nie poleży...

ocenił(a) film na 10
rotanimod

1. Kochała go i, jak sama powiedziała, wolała przeżyć z nim jedną erę niż sama żyć wiecznie.
2. Jak pisze mój poprzednik, chcieli go zniszczyć raz na zawsze. Na dnie morza być może leżałby nie tak znowu krótko, może tysiące lat nawet, ale w końcu geografia by się zmieniła i tam, gdzie było morze, pojawiłby się ląd. I wtedy znowu byłby problem z Sauronem. Oni chcieli pozbyć się zła raz na zawsze, a nie tylko odsunąć tą walkę w czasie.
3. Za morze, na zachód, do nieśmiertelnych krain elfów. To coś jakby inny kontynent, ale w czasach LOTRa nie da się do niego już tak łatwo dopłynąć, bo jest magicznie ukryty.

ocenił(a) film na 9
LadyLannister

1. wiem to co napisalas ale mi chodzilo jak sie wyzbyla swojej niesmiertelnosci? przeciez byla elfem i byla nismiertelna a potem dowiadujemy sie ,ze jest smiertelniczka... jak to sie stalo?
3. po co tam poplyna frodo i bilbo?

ocenił(a) film na 10
rotanimod

1. Nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że może mieć to związek z tym, że była córką Elronda. Była ogólnie taka historia, że ojciec Elronda niemal uratował świat i tacy jakby bogowie (choć bardziej aniołowie, ale nie piszmy o szczegółach) pozwolili dzieciom Earendila, Elrondowi i Elrosowi, jako półelfom, wybrać czy chcą być śmiertelni czy nieśmiertelni. Teoretycznie powinno to dotyczyć tylko ich, ale może dzieci Elronda też mogą zdecydować..?
3. Chyba tam byli szczęśliwsi niż w Śródziemiu, z dala od wspomnień o Pierścieniu i Sauronie i może rana zadana przez Nazgula mniej tam Frodowi dokuczała?... Zastanawiam się się sama nad tym, czy zyskali przez tą podróż nieśmiertelność czy po prostu popłynęli tam, żeby przeżyć w spokoju resztę swoich dni.

rotanimod

3. Frodo i Bilbo byli obciążeni magią pierścienia przez wiele lat. Tylko tam na Zachodzie, świecie Nieśmiertelnych, świecie Elfów Godnych o wiele, wiele mądrzejszych i potężniejszych niż Elfy Leśne jak Legolas, świecie Majarów (Gandalf, Saruman, Sauron) i Valarów ( Najpotężniejszych Istot na Ziemi), mogli znaleźć ukojenie na swój ból i tęsknotę do Pierścienia.

LadyLannister

1. Arwena nie została śmiertelniczką dla Aragorna dla życia z nim. Została nią dla swoich dzieci które zobaczyła w wizji...

ocenił(a) film na 10
celecrin

To chyba interpretacja do filmu, a nie do książki :)

użytkownik usunięty
rotanimod

Ad1 wyrzekła się nieśmiertelności danej elfom, wolała przeżyć z Aragornem jedno życie niż żyć wiecznie w samotności
Ad 2 dlatego że Sauron nadal by istniał i zniszczył Śródziemie. Orkowie by go znalezli
Ad 3 tak jak poprzednicy do nieśmiertelnych krain

ocenił(a) film na 9

1. wiem to co napisalas ale mi chodzilo jak sie wyzbyla swojej niesmiertelnosci? przeciez byla elfem i byla nismiertelna a potem dowiadujemy sie ,ze jest smiertelniczka... jak to sie stalo?
3. po co tam poplyna frodo i bilbo?

rotanimod

1. Arwena jak każdy z tego rodu, podobnie jak wcześniej jej ojciec, będąc pół-elfem ma prawo wyboru. Wcześniej taką samą decyzją, o ostaniu śmiertelnikiem podjął też brat Elronda, Elros (by the way, przodek Aragorna). On wolał po prostu być człowiekiem, Arwena natomiast, jak wielokrotnie mówiła, zrobiła to z miłości.
Nie jestem pewna czy to co mówił jej Elrond o samotności w wiecznym życiu było błędem reżysera, czy przenośnią co do faktu że będzie żyła znacznie dłużej niż Aragorn. Nawet decydując się na śmiertelne życie, miała je mieć bardzo długie, więc może chodziło o to że Aragorn odejdzie znacznie przed nią. (koniec końców umarła rok po nim, więc żaden to argument).

2. Gdyby wyrzucili pierścień na dno morza, to może po tysiącach lat zmieniłaby się geografia, morze by wyschło i problem znowu. Pierścień już raz trafił do Anduiny i wszyscy myśleli podobnie, jest w morzu i tak pozostanie. Koniec końców odnalazł się. Zresztą skoro moc pierścienia oddziałuje na ludzi i na wszelakie potwory też, może by się w głębinach morza wola Saurona też odezwała i jakieś wodne stworzenie nakłoniła do zainteresowania się nim, a następnie wyprawy w kierunku lądu.
Swoją drogą Sauron i bez pierścienia rósł w siłę, więc parę tysięcy lat, różnych nieprzewidzianych sytuacji i mogłoby się źle skończyć. Poza tym co w filmie widzimy, nawet nie mając pierścienia jest groźny. Trwa wojna, ostatnia linia obrony w postaci Minas Tirith jest wyczerpana po bitwie, zaledwie garstka rusza pod czarną bramę, a w Mordorze zastępy żołnierzy. Jakby ukryli pierścień, wojny i tak by nie wygrali. Tak więc cała ta akcja była ostatnią nadzieją.

3. W sumie w książce niewiele więcej jest niż w filmie. Jeśli chcesz dokładnie znać historię i wszystko związane z tym miejscem, lepiej by się zainteresować "Silmarillionem". Nie wychodząc jednak za daleko w inne dzieła, są to Nieśmiertelne Krainy, Aman, Valinor, (może oprócz Amanu wszystkie te nazwy występują w filmie). Jest to "błogosławione królestwo", kontynent gdzie mieszkają Valarowie (w filmie nie opisani, choć wspomniani), Majarowie (majarami są Gandalf, Saruman, Sauron, możliwe że Balrog), oraz elfy. Te ostatnie królestwo to opuściły (długo by się rozwodzić dlaczego), ale mają możliwość tam wrócić, gdyż każdy elf w głębi serca tęskni za tym miejscem i "morze wzywa go do domu". Ludzie nie mają tam wstępu, dlatego miejsce to zostało ukryte. Dlatego też Arwena mówi w filmie "Nie ma już statku który by mnie stąd zabrał". Stając się śmiertelniczką straciła prawo i możliwość powrotu. Dla Froda i Bilba (wcześniej też dla Earendila [blask jego gwiazdy nosił Frodo]) został zrobiony wyjątek. Hobbici jako powiernicy pierścienia nie mogli już szczęśliwie żyć na Śródziemu. Pierścień miał na nich przez ten czas za duży wpływ, więc pozwolono im odpłynąć.

ocenił(a) film na 9
asa111

3. dlaczego nie mogli szczesliwie zyc? i gdzies wyczytalem ,ze w valinorze frodo i bilbo zyskali niesmiertelnosc czy to prawda?

rotanimod

Nie mogli żyć szczęśliwie ponieważ wystawieni byli przez długi czas na działanie pierścienia, jako jego powiernicy. Frodo na dodatek (bo głównie o Froda chodziło, a Bilbo raczej po części za zasługi i dla towarzystwa) oprócz brzemienia pierścienia czuł nieustający ból wywołany jadem Sheloby czy raną sztyletu Morgulu, a takie rany nigdy nie zagoją się w Śródziemiu.

Co do nieśmiertelności to jest to bardzo dobre pytanie, bo zdaje się że w żadnej książce nie padła na nie konkretna odpowiedź.
Można jedynie się domyślać. Ogólnie jednak nieśmiertelne krainy nie dają same z siebie nieśmiertelności, na cytacie opierając;
"Albowiem nie kraina Manwego sprawia, że jej mieszkańcy są nieśmiertelni, lecz nieśmiertelność tych, co tam mieszkają, uświęciła krainę."

Valrowie też niejednokrotnie mówili że nie mogą zmieniać darów Eru (nie mogą odbierać śmiertelnikom ich śmiertelności). Nie ma wątpliwości że hobbici żyli w tych krainach dłużej niż żyliby normalnie, ale nie powinni stać się nieśmiertelni, chyba że taka wola Eru, ale o tym nic nam nie wiadomo na podstawie książki.

Sama długo się zastanawiałam, dochodząc jednak do wniosku że niemożliwym jest, by mogli tam żyć.
W "Silmarillionie" nie raz przypominano że żaden śmiertelnik nie może zmienić swojego przeznaczenia i uniknąć śmierci.

To tyle wiedzy książkowej, ale o ile dobrze pamiętam w którymś z listów Tolkien coś wspomniał o tym że Frodo ostatecznie umarł. (jeśli dokopię się do cytatu to napiszę)

rotanimod

Znalazłam; Są to cytaty z listu Tolkiena, a więc informacje niepodważalne;
Myślę że na oba te pytania znajdziesz wyczerpującą temat odpowiedź;

"(...)widać narastający w nim niepokój. Arwena pierwsza dostrzegła jego oznaki; dała mu więc na pociechę swój klejnot i wymyśliła sposób, by uleczyć hobbita (...)Oczywiście nie mogła tak po prostu przekazać swojego biletu na statek! „Pożeglować na Zachód" mogli jedynie elfowie i każdy wyjątek wymagał „zezwolenia" (...) Sytuacja ta miała pokazać, że to Arwena pierwsza pomyślała o odesłaniu Froda na Zachód i wstawiła się za nim u Gandalfa (...) Jej modlitwa mogła więc być szczególnie skuteczna, a plan mógł charakteryzować się pewną sprawiedliwością wymiany. Bez żadnej wątpliwości władzą, która przyjęła jej wstawiennictwo, był Gandalf. (...)był on wysłannikiem Valarów i właściwie ich pełnomocnikiem w planowanej walce przeciwko Sauronowi. "

"(...)przychodziły na Froda mroczne czasy i był on świadom tego, że zranił go „sztylet, jadowite żądło, ostre zęby, długo dźwigane brzemię" (III, s. 334), (...) lecz także bezzasadne obwinianie siebie samego (...) Niestety, są rany, które nigdy się całkowicie nie goją" - powiedział Gandalf (III, s. 334) - nie [goją się] w Śródziemiu. Frodo został wysłany za Morze, czy też pozwolono mu się tam udać po to, by ozdrowiał - jeśli było to możliwe - zanim umrze. W końcu musiałby „odejść": żaden śmiertelnik nie mógł lub nie może pozostać na zawsze na ziemi czy też w czasie."

"Bilbo także odszedł. Niewątpliwie jako dopełnienie planu, według zamysłu samego Gandalfa. (...) Jego obecność była w rzeczywistości konieczna ze względu na Froda - trudno sobie wyobrazić, żeby hobbit, (...)był naprawdę szczęśliwy, choćby i w raju na ziemi, bez towarzysza własnego gatunku, a Bilba Frodo kochał najbardziej ze wszystkich. Jednak sam Bilbo potrzebował względów i sam na nie zasłużył. Wciąż nosił na sobie ślad Pierścienia, który trzeba było w końcu zmazać: resztki dumy i chęci posiadania. Oczywiście, był stary i miał zmącone myśli, ale kiedy powiedział w Rivendell (III, s. 331): „Frodo, gdzie podział się ten pierścień, który ci kiedyś dałem? ", mimowiednie ujawnił w ten sposób „czarny ślad"(...)"

rotanimod

Ludzie czy wy jesteście upośledzeni? Widzę, że ostatnie pytanie sprawia wam niezwykłą trudność. Nie trzeba czytać książki, żeby domyśleć się, że kraina, do której płyną elfy wraz z Gandalfem, Frodem i Bilbem, to coś na miarę naszego "Raju", kraina nieśmiertelności i wiecznej szczęśliwości. Kończy się era elfów, zaczyna era ludzi, tym samym elfy udają się do tego "Raju", zabierają ze sobą Froda i Bilba z prostych powodów- Bilbo jest stary, a Frodo śmiertelnie ranny i oboje wkrótce umarliby na ziemi. Odpłynięcie na zachód to zwyczajnie śmierć, zakończenie ziemskiego żywota.

ocenił(a) film na 9
Ingenue

wyżej asa111 dala odp. ;) wiec Frodo i Bilbo nie sa tam niesmiertelni ;)

ocenił(a) film na 9
rotanimod

Popłynęli do krainy Valaarów (czy jakoś tak). Dla mnie jest to metaforą śmierci (jakieś nieznane, lepsze miejsce. Ponadto Frodo był ranny a Bilbo już się zestarzał).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones