Moja najlepsza scena to jak Legolas na tarczy Uruk -Haia zjeżdza w Helmowym Jarze lub Ostatni Przemarsz Entów
No mi też się te sceny bardzo podobały ale wjazd na pole bitwy Gandalfa również.
Ja ogólnie jestem zwolenniczką drugiej części trylogii z racji tego, że jest w niej Bitwa o Helowy Jar, którą uwielbiam jako całość. Jedyny fragment, który mogę oglądać na okrągło i nigdy mi się nie nudzi :)
Minas Tirith również :) Ogólnie jakoś bitwy w tym filmie najlepiej wyszły. Może dlatego, że da się je efektownie pokazać, bo w książce opisy były niezbyt ciekawe
Moją ulubioną sceną z tego filmu jest ostatni marsz entów. Super scena i piękna muzyka w tle.
Akurat scena ze zjazdem Legolasa na tarczy Uruk-Hai niezbyt przypadła mi do gustu no, ale co kto lubi ;) Choć sama bitwa o Helmowy Jar jest zrobiona bardzo ciekawie i efektownie.
Wszystko to co wyżej. Też moment gdy Aragorn, Legolas i Gimli stoją przed Fangornem i myślą, że hobbici nie żyją. Najpierw złość Aragorna, potem znajduje ślady. Baardzo fajne. No i też lubię (ale zdecydowanie bardziej w książce, bo generalnie w książkowych scenach mam to w TOP 5 wszystkich części), jak ta sama trójka trafia na Eomera i jego armię, jest taka długa rozmowa, Aragorn ma już miecz przekuty na nowo i Rohańczycy widzeli w nim króla ;) Świetna rozmowa.
Reżyserem bitwy o Helmowy Jar we "Władcy Pierścieni: Dwóch Wierzach" jest... GEOFF MURPHY.
Gdy Peter Jackson nie mógł poradzić sobie z inscenizacją oblężenia Helmowego Jaru, producenci na pomoc zawezwali właśnie Geoffa Murphy'ego. Na ekranie widzimy efekt jego pracy. Reżysera "Liberatora 2" i "Młodych strzelb 2".
Geoff Murphy był na Antypodach tym, kim w USA był Peter MacDonald, wybitnym drugim reżyserem, zwłaszcza w dziedzinie scen akcji.