czyli fajną chatę miał Saruman - tylko niestety z podsłuchem (czy raczej z podglądem Wielkiego B... Saurona, Oka Saurona ;-)

No więc zwiastun drugi (już drugi) udało mi się obejrzeć, po długim ściąganiu (jeszcze w ogóle jak się na początku przez pomyłkę ściągnęło ten pierwszy, to w ogóle po dłuuugim czekaniu ;-)
No cóż, historia znów się zaczyna - tak jak rok temu było to całe oczekiwanie, niecierpliwość i niezadowolenie - że "dlaczego tak długo" i "dlaczego u nas dopiero...", to ekscytowanie się kolejnym zdjęciem które pojawiło się w sieci albo jakąś nowinką, którą przeżywało się z 3 dni... tak było rok temu. A teraz? Chyba już nie aż tak to się przeżywa, przynajmniej ja nie.
Co widać w zwiastunie. Np. olifanty, którymi się tak wielu ekscytuje nie i Drzewca, rzecz jasna też Golluma. Z tych rzecz "tworów komputerowych" najbardziej interesował/interesuje mnie Gollum, bo bardzo ta postać w książce lubiłam. Trudno na razie powiedzieć jak tam im wyszedł, bo coś mało go na razie widać. Widać za to inne rzeczy i to aż w nadmiarze: WĄTEK MIŁOSNY. Będziemy mieć w filmie trójkącik miłosny - Eowina/Aragorn/Arwena. W ksiażce to było ledwo co, no ale PJ zwęszył, że to chodliwy temat i zrobił w filmie z tego wątku dużo. Miejmy nadzieję, że nie za dużo, bo jeśli liczyć proporcjami i porównać do zwiastuna, to zaczynam się bać. Przede wszystkim jest w ogóle w Dwóch Wieżach Arwena, w książce jej nie było. W ogóle była tylko w 1-szej częsci troche - przedstawiona jakby, a potem w 3 części od razu ślub. Tutaj w filmie Arwena gdzieś ciągle się pałęta, czy to z elfami, czy to z Aragornem, miejmy nadzieję, że w bitwie nie będzie walczyć (może jeszcze na końcu to ona wrzuci Pierścień do Mt. Doom?). Eowiny jest chyba tyle ile w książce, czyli trochę. No ale zapowiadają, że mają tam być jakieś emocje i napięcia, pięknie...
Dobra, zostawmy już E-A-A, bo po co się na zapas denerwować, tym bardziej, że to nie jedyne zmiany, jakie nas czekają w TTT. Podobno mają coś pomieszać z Sarumanem, ja cały czas mam nadzieję, że go nie uśmiercą już w tej części, jak jakieś pogłoski mówiły...
Z tego co tam jeszcze pokazują, widać, że Frodo cały czas utrapia się z Pierścieniem, mam nadzieję, że nie będzie tak przez cały film, bo chyba nie zniosę przez ½ filmu (czyli jakieś 1,5 godziny) Froda z udręczoną miną przewracającego się do kałuży albo jęczącego: 'Oh, Sam, the Ring is so heavy!"
Gandalf. Starszy pan przeszedł niezłą kurację wypiękniającą w lasach Lothlorien (ciekawe co tam takiego mają... hydromasaże? Kąpiele w błotku? Jakieś rośliny??!! ;-)
Albo zmienił swój image. Ale w takim razie Saruman i tak był pierwszy... W każdym razie Gand teraz chyba lepiej wygląda, tylko nie wiem czy zdaje sobie sprawę, że białe ubrania trudniej się pierze... ( nie to co szare, którego wcale nie trzeba prać ;-P
Theoden wygląda bardzo fajnie i na razie podoba mi się ta postać - zresztą w książce tez ją lubiłam. Grima wygląda na zdrajcę i takiego, jakim był - czyli na Żmijowego/ Smoczego/ Robaczywego* Języka (*wersję można sobie wybrać).
O Faramirze już kiedyś pisałam - że wygląda jak podtopiony kot czy cos takiego; może teraz bym już tak nie napisała, ale nadal nie bardzo mi się podoba. Do pięt Boromirowi nie dorasta (ja wiem, że oni i tak się bardzo różnili, no ale jak na drugiego następcę Namiestnika to mu jakoś daleko do tego).
Eomer też trochę inny niż sobie wyobrażałam, za bardzo jakiegoś wikinga czy dzikusa z północy przypomina. No ale za mało go na razie pokazali, żeby od razu wydawać na niego wyrok. Może okaże się w porządku.
Eowina, która wszystkim się tak nie podoba (bo Miranda Otto jest ponoć za brzydka, za stara, za wiejska, itd.) mi się podoba, lubiłam tą postać, lubię tez Otto, wiec jestem zadowolona. Wolę 100 razy Eowinę niż Arwenę.
A, zapomniałam napisać o Elrondzie - hehe... kiedy pojawia się na balkonie wyglada jakby był w nocnej koszuli
Sam zwiastun jest dosyć niezły, przede wszystkim dużo już pokazują, a nie tylko czarne tło i muzyczka (Gondor by night; Rohan by night... Mordor by night - chociaż nie, tam zawsze jest night). Muzyczka - właśnie.
Oprócz muzyki z Drużyny (ciekawe, czy będzie nowa piosenka do TTT i czy znów zaśpiewa Enya...) w drugiej połowie mamy motyw przewodni z "Requiem dla snu", jeden z najbardziej niezwykłych i ładnych "motywów" jakie słyszałam. Ale to mi się tu nie podoba. Nie pasuje!!! Wykorzystali ten utwór do trailera, utwór, który kojarzy mi się z tragedia filmu "requiem..." , tym co spotkało postacie z tego filmu, a tutaj te same dźwięki lecą, jak Arwena mówi "There`s still hope" i robi maślane oczy do Aragorna, pewnie zaraz jeszcze by powiedziała cos w stylu "Zawszę będę cię kochać", coś okropnego. To wręcz niewłaściwe, że wykorzystali tą muzyczkę tutaj. Nie mogli dać czegoś innego?
No ale jak już tak zrobili, to trudno, w każdym razie zwiastun i tak zasili moją kolekcję zwiastunów z LOTRa, tak na pamiątkę. Mam nadzieję zresztą zobaczyć go jeszcze w kinie (tylko ciekawe przed jakimi filmami pójdzie...).
No na tyle (rzecz jasna - na razie...)