Film jest naciągany jak diabli, ale to w ogóle nie przeszkadza, bo i tak się go bardzo dobrze ogląda - przez cały seans z uśmiechem na gębie :) Bardziej mi ten film podobał od "Karła" (choć właściwie dawno "Karła" oglądałem, muszę sobie go odświeżyć), głównej inspiracji "Władcy dusz". Aż dziw bierze, że nie powstały kontynuacje "Rumpelstiltskina", zwłaszcza po takim zakończeniu ;) Szkoda.
Jak oceniać film, w którym widać gołym okiem rozmaite niedociągnięcia, ale jednocześnie na którym ani przez sekundę się nie nudziłem.
kiedyś koleżankę tak nazwałem (RUMPELSTILTSKIN) i do dzisiaj ją tak wszyscy nazywają ...jak na ironię to bardzo ładna dziewczyna ale tu o to chodzi hehehe
Faktycznie film oglada sie dosc przyjemnie. Przyjemniej niz wiekszosc filmow, w ktorych cos tam wybija po kolei grupe amerykanskich nastolatkow.
ja idę na super imprezkę a ty zostań sama i płacz:) hahaha ty nie idziesz bo ciebie nikt nie lubi złośliwy TROLLU:) baj baj jutro dam znać jak było niedoj ebana deb ilko:)
Na imprezke ? Chyba na project X :D na super imprezke :D
Powiedz ze wymiekasz ,a nie tu imprezke zmyslasz ,pajacu.
Racja nie zły ten gnom był akurat taki do obejrzenia przy browarku idzie się pośmiać i poprawić humor;D