sam film bardzo na czasie biorąc pod uwagę to co się dzieje obecnie w
Stanach... Ciekawe czy z perspektywy czasu będzie się go widziało jako
jeden z produktów swoich czasów (3xczas ;)).
Sama historia mimo, że początkowo zaczyna się dosyć ciekawie i oryginalnie,
gdzieś w połowie zaczyna się robić banalna. Sama końcówka ratuje film przed
stoczeniem się do kategorii "wielkich zmian życiowych z powodu miłości made
in usa"... Z pewnością warte uwagi, byle nie za poważnej.