Dotąd podjęto próbę siedmiu ekranizacji filmowych i kilku seriali. Znakomita proza Dickensa, wspaniała do ekranizacji cieszyła się słusznym powodzeniem.
Film z 1935 roku, jak na czas powstania zrealizowany bardzo sprawnie i z dużym rozmachem. Sceny zbiorowe, walki, obrazki z rewolucji. Dobrze oddany przy tym klimat książki. Film może nieco za długi, ale przyjemnie jest patrzeń na Colmana. Doskonałe aktorstwo. Dobra ekranizacja.
Wiem, że Dickens dla Brytyjczyków jest jak Sienkiewicz dla nas, ale ja osobiście nie mogłam przebrnąć przez żadną z jego powieści, z wyjątkiem "Opowieści o dwóch miastach". I tak opornie mi szło, ale powieśc zrobiła najbardziej pozytywne wrazenie ze wszystkich jego, z jakimi się zetknęłam. Szkoda, że od 30 lat nie podjęto kolejnej próby jej ekranizacji, bo chciałabym zobaczyc jakąś nowszą wersję. Ale pożyjemy, zobaczymy - może się doczekamy :-)