PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=640446}
6,1 42 971
ocen
6,1 10 1 42971
5,6 25
ocen krytyków
W imię...
powrót do forum filmu W imię...

Jak w temacie. Dla mnie to w żadnym wypadku nie całościowy obraz Kościoła, a raczej historia mężczyzny, który - nie chcąc się przyznać przed samym sobą do swojej odmienności - ucieka w pracę. Oczywiście, że najłatwiej złapać się tutaj kapłaństwa, co właśnie autorka uczyniła, ale umówmy się - takie sytuacje stanowią pewien tam margines. Występują, owszem, i przeważnie są w takim wypadku zamiatane pod dywan, ale równocześnie nie są wśród księży czymś codziennym. To mogło się zdarzyć wszędzie, w każdym zawodzie - jest to rzecz po prostu zależna od człowieka i przyznam szczerze, że nie podoba mi się zestawianie tego od razu z Kościołem.

Tym bardziej, że tu sytuacja jest dość jasna - obaj mężczyźni chcą tego związku, tylko napotykają na pewne problemy natury moralnej, z którymi sami muszą sobie poradzić - przez to, jak podejrzewam, musiał przejść każdy homoseksualista, nie ma tu jakiejś sensacji. Dlatego nie jest to sprawa samych księży, ale ogólnie dotycząca wszystkich "zainteresowanych". Rozumiem, że historię trzeba było jakoś ciekawie ubrać, ale ja osobiście dostrzegam tu atak na Kościół, czego zresztą dosadnym dowodem była ostatnia scena, zupełnie niepotrzebna. Oczywiście - problem istnieje i należy z nim walczyć, a taktyka Kościoła w tego typu sprawach: zamiatanie pod dywan i przenoszenie do nowej parafii to tak naprawdę chwilowe ukrycie problemu, a nie jego rozwiązanie. Ale równocześnie chcę wskazać, że historię tę spokojnie dało się opowiedzieć w inny sposób, pomijając Kościół - ewidentnie jednak ze strony autorki takiej woli nie było, co mi osobiście nie pozwala spojrzeć na to dzieło tylko i wyłącznie w kategoriach czysto filmowych.
- - -
Mimo wszystko chciałbym zaznaczyć bardzo dobre role Chyry, Simlata, młodzi też dali radę - kapitalne odwzorowanie niektórych współczesnych rozmów. Równocześnie parę scen przedziwnych - to bieganie po kukurydzy, hmm. Co najmniej dziwny pomysł. Temat ogólnie jest ciekawy, temat jest ważny, ale jak dla mnie w kategoriach: "Podążaj własną drogą", "Rób to, co uważasz za stosowne", a nie "Księża to pedały" Bo - w bardzo dużym uproszczeniu - do tego się film sprowadza.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones