W tym filmie jest wszystko co lubię. Treść, forma oraz emocje. Czyli to co może sprawić że do melodramatu przestają pasować przymiotniki "ckliwy" oraz "naiwny'. Felix Van Groeningen pokazał niebywały talent i z zainteresowaniem będę śledził jego twórczość. Nie przeszkadza nawet nadmiar kawałków bluegrassowych jako komentarz do wydarzeń. Jedynie końcówka wydaje się być nieco słabsza, bo miałem wrażenie iż twórca nie bardzo wie jak podsumować swoją opowieść. Poza tym to kawał dobrego kina na mocne 7, z aspiracjami na 8. Warto.
Polecam Ci również film Kac Wawa. Sprawił, że do komedii przestał pasować przymiotnik "śmieszny". :D
Kac Wawa jak dla mnie potwierdza nie tylko, że komedia nie musi oznaczać "śmieszna", ale też że są filmy, na które zwyczajnie szkoda naszego cennego czasu.
Tyle komplementów żeby dać filmowi 7 ? :) Czego mu jeszcze brakuje ? Skoro są i emocje i muzyka i niebywały talent, treść i forma.
7 to wysoka ocena, a to że ludzie często dają bardzo wysokie noty powoduje że niektóre naprawdę rewelacyjne filmy giną w tłoku.