Władz, koneksje, duże pieniądze, świat polityki a w parze korupcja, obłuda ,kłamstwo,
zbrodnia - Film ogólnie dobry z czystym sumieniem daje ocenę 7/10.
Kevin Spacey świetnie to zagrał. POLECAM
Kevin Spacey nieźle zagrał, ale co z tego... Reżyser ma jakieś szczególne uprzedzenie do Busha i zrobił film o marnym lobbyście tylko po to, żeby pod koniec filmu wygarnąć byłemu prezydentowi. Chciał powiedzieć, że Bush to chłystek z Texasu, który został prezydentem dzieki podejrzanym koneksjom i przekupstwu, tylko po co zawraca d... widzom przez 100 minut. Wystarczyło zrobić 20-minutowy paradokument za 1/100 budżetu. Coś niecoś w tym filmie się dzieje, zapewne anarchiści i lewacy będą szczęśliwi, ale my - przeciętni widzowie - możemy być zawiedzeni. W końcu swoich polityków mamy i znamy, więc niczego nowego się nie dowiemy. Przeciętny filmy, więc 5/10.
pi_kawa... Chyba mózgu nie masz skoro uważasz, że Jack Abramoff był marnym lobbystą. Najpierw się doucz, a później pisz swoje tanie moralitety.
Chyba mózgu nie mam, tralalala... Wyrządzasz mi przykrość, podejmując polemikę, wolałbym kogoś innego. A tak to dupa, bo o czym my będziemy gadać ?? O douczaniu ? Znasz jakąś fajną szkołe ?