..a Dalton dołączył do moich najlepszych odtwórców B.
To naprawdę dobry film jest..:).. trochę nierozwinięty wątek głównego bud guy'a, jakoś tak po macoszemu go potraktowali i sam pomysł na tą postać jakiś taki... nijaki..
Ale akcje, humor.. poziom wykonania.. i Bond Dalton w akcji;) w zupełności nadrabiają ten minusik.. plus jedna z lepszych piosenek Bonda w wykonaniu A-ha..:)
I duży plusik za... Jerzego Bondona..:D po prostu pękałem ze śmiechu gdy zobaczyłem ten napis na paszporcie Bonda gdy przemycano go do Afganistanu..;)