ale "W paszczy szaleństwa" można traktować wyłącznie w kategorii wypadku przy pracy.
Miałam ochotę zgłosić "nadużycie"!:) Widzę, że nie jesteś fanem prozy Lovecrafta, a wtedy łatwiej docenić ten film Carpentera. Oczywiście zgadzam się, że "Coś" to film kultowy, ale "W paszczy szaleństwa" na pewno nie zasługuje na 1.
Miło widziec ludzi dla których The Thing to kult. To jeden z pięciu najlepszych horrorów jakie widziałem ( chociaż sama tematyka nie należy do moich ulubionych bo wolę horrory o duchach i demonach )
W Paszczy szaleństwa ma swój urok ale...no właśnie mam problem z oceną ale wiem jedno: nie podobał mi się