Kino japońskie jest dla nas bardzo egzotyczne, dlatego film może nie przypaść do gustu. Film nie jest próbą naukową przedstawienia tematu podróży w czasie lecz barwną opowieścią o japońskich wojownikach. Widać że film jest robiony przez ludzi pod wrażeniem twórczości Akiro Kurosawy. Natemiast jeśli przyjrzymy się XX wiecznym żołnierzom to mamy tutaj takich Chuck'ów Noris'ów niestety. Ale fabuła i opracowanie muzyczne jest bardzo interesujące. Specyficzny ale warty polecenia.