Własciwie od pierwszych minut historia wciąga swoją naturalnoscia. Film sprawnie wyrezyserowany, dobra muzyka i bardzo ciekawy temat. Wszystko to tworzy jak dla mnie rewelacyjny film 9/10. Szkoda że taki nieznany
Mos Def to prawdziwy talent, zagrał bez fajerwerków role bardzo skromnego, głębokiego emocjonalnie człowieka. To dopiero jego pierwsze kroki aktorskie i juz jest bardzo dobrze, a jesli chodzi o muzyke, polecam płyte Black on Both Sides to już pewne 10/10 w swojej kategorii!