W tajnej służbie Jej Królewskie Mości - Zupełnie inny Bond, bardziej realistyczny, raczej kryminał. Ludzie narzekają na tą odsłonę, ale mi tam się podobał. Ma błędy - jest chwilami nudny, czasem klimat zanika. Muzyka jest naprawdę solidna - kawał dobrej roboty. Film wciąga, choć jak mówiłem czasem nudzi. Efekty specjalne są średnie - inne Bondy mają znacznie lepsze, nawet te starsze. To w tym filmie Bond się żeni... ! Zakończenie bez happy endu, zaskakuje. Całkiem niezły film - 7/10