Jak coś tylko nie odpowiada stereotypowemu podziałowi, w tym wypadku, kto jest terrorystą, uruchamia się u większości ludzi prosty mechanizm obronny: zaprzeczanie. Najlepiej jeszcze obrazić osobę o innym spojrzeniu na problem, zaklasyfikować ją do "lewaków" lub innych grup i pozostaje błogie poczucie, że obroniłem swój czarno - biały obraz świata. To w dużej mierze efekt manipulowania przez "przywódców" w różnych częściach Europy (na czele z Polską) strachem obywateli przed innością i obcą kulturą. Przez to odżywają rasizm, faszyzm, i inne koszmarne ekstremizmy. Jak tym stereotypom będziemy bezkrytycznie ulegać, zbudujemy sobie już niedługo straszną rzeczywistość. Dlatego pomyślcie, zanim coś napiszecie.