Coz tu wiele mowic ... nie mialem pojecia ze we wloszech tak moze wygladac zycie doroslego czlowieka...Tymbardziej jestem zmotywowany zeby leniem nie byc
Ja jestem leniwy, nie chce dorosnąć, bo po co? Właśnie wchodzi na ekrany "The Last Kiss" też poruszający ten temat.
Takie filmy właśnie mnie podbudowują, po co spieszyć się do dorosłego życia, rezygnowąc z marzeń, spontaniczności i nieskrępowanej radości - pytam się? Dorosnąć można zawsze i jest to kwestia subiektywnego poczucia, wewnętrznej potrzeby.
po czesci masz racje lecz tak czy siak zycie kosztuje, cos z tym trzeba zrobic...
jak sobie radza kobiety hmmmmm
kilka kolezanek poszly na latwizne latwo sie im zyje i przyjemnie wyjazdy nad morza rozne itp...
lecz moralnosc poszla w las... a fajne babki
tak czy inaczej cena zawsze sie placi nawet za mozliwosc lenistwa i wygodnego zywota...
szkoda tylko ze po czasie koszty sa tak wysokie... bo ktoz pojdzie za kurewka w ogien...
Ale co ci leniwi z tego filmu wyniosą? Obiektywnie rzecz biorąc - całkiem nieźle im się żyje pasożytując na innych.
Co do zakończenia - jestem niemal przekonany, że ten gosć nie przestanie zdradzać żony. On znalazł się dopiero na etapie - nie chcę. Od nie chcę do nie będę jeszcze kawał drogi.
To jak alkoholik który wreszcie powiedział - nie będę już więcej pić (po czym upije się jeszcze pewnie setki razy).
Film dobrze się ogląda na pewno. Ale nie jest on imo zbyt inspirujący i zmuszający do przemysleń ogólnych i nad samym sobą.
7/10