Okrutna, obłudna, perfidna, egocentryczna i chciwa baba. W dokumencie Imelda wypowiada zdanie, które trafnie opisuje nie tylko ją, a całą chmarę żądnych władzy, sprzedajnych, populistycznych polityków: „percepcja jest prawdziwa, a prawda nie”. To kwintesencja działania propagandy i manipulacji tłumem. Nieważne, że prawdą jest korupcja, złodziejstwo, tortury, zabijanie opozycjonistów. Najważniejsze, jak to się "opowie" i jak to będą widzieli potencjalni wyborcy.
Po tym, co się działo nasuwa się proste pytanie: dlaczego zwykli biedni Filipińczycy chcą znowu Marcosów u władzy? Z tego samego, dlaczego chcą Trumpa, Johnsona, Dudę i paru jeszcze innych. Wystarczy napisanie historii na nowo, dodanie do tego parę prostych ale mocnych populistycznych haseł, opanowanie mediów społecznościowych w kółko powtarzanymi kłamstwami i znalezienie wyimaginowanego wroga.
To straszne, co mówi Imelda, ale niestety ma rację i to jest przerażające.
Nie wiem dlaczego wymieniasz anty lewackich polityków. To lewaki pokroju PO mówiły: Jacek Rostowski: „Obietnice polityczne wiążą tylko tych, którzy w nie wierzą”
Radosław Sikorski: „Dwa razy obiecać to jak raz dotrzymać”