Po takiej obsadzie można by się było spodziewać rewelacyjnego filmu, lecz wyszedł film nijaki.
Dokładnie. Myślałam, że wystawię chociaż 8, ale więcej niż 6 nie dam. Chociaż było pełno aktorów w tym filmie, których bardzo chwale i lubię. Nie tutaj. Dodam. Naciągana 6, ze względu na te sympatie.
Nawet nie wiem co mam o nim powiedzieć. Bardzo podobała mi się gra pana Kutchera i pani Gardner. Najbardziej denerwowała mnie Anna Hathaway. Nie mogę już jej znieść i tego jej głosiku.
Sam film. Dość lekki. Od połowy, zaczął mnie przynudzać.
Muszę się zgodzic - obsada dobra, więc po filmie się można było spodziewac czegoś lepszego.
Dobry na kaca ;) 6/10 - za obsadę