Nudny, całkowicie brak w nim było emocjonujących momentów, a fabułę i zakończenie znało się po 5 min oglądania. Z całego filmu najbardziej rozśmieszyły mnie wpadki grających puszczane na koniec wraz z napisami. Co do aktorów, byli po prostu mdli. Byli tacy słodcy i odpychający, że nie interesowało mnie nawet czy oni się na końcu zejdą czy nie, a jak rozumiem o to w tym chodzi w komedii romantycznej. Nie wspominając o Taylor Swift, której rola tu była jakąś pomyłką. No ale szczytem jak dla mnie była końcowa scena jak wszyscy aktorzy zaczęli wygłaszać jakieś patetyczne mowy w stylu "Nie należy kochać jedynie za pozytywy, trzeba zaakceptować również wady swojej ukochanej osoby". Tragedia, naprawdę nie polecam!
czego oczekiwałeś po filmie?! jak dla mnie całkiem niezła historia różnych ludzi w różnych sytuacjach.Nawet ze 2 razy się uśmiałem i prawie raz wzruszyłem więc jakieś emocje były
Film dno, siedzielismy ze swoja kobieta przy prawie pustej sali, nikt sie nie smial, nikt nie wzruszal. Bylismy raczej zazenowani. Film mocno nas wynudzil.