z oklepaną fabułą i niewyróżniający się niczym wśród innych podobnych hollywoodzkich komedii romantycznych. Tyle znanych nazwisk, aktorsko nawet nawet, szczególnie postać małego chłopca Edisona, Jessica Biel, Anne Hathaway i Jamie Foxx. Natomiast Taylor Swift zagrała tragicznie fatalnie, ale sądzę że to wina reżysera i głupiej postaci a nie samej Taylor.