W Środę zostałem zmuszony przez żonę do pójścia na "Randkę W Ciemno" - dało
się obejrzeć (dostał 4 ode mnie), trochę śmieszne, proste, głupawe. Ale i
tak mi szkoda tych 40 zł. Przed filmem chyba 10 zwiastunów kolejnych
romansideł, pojebało ich przed tymi walentynkami. Osobiście odczuwam
mdłości jak muszę oglądać te romantyczno-komediowe (nowo)twory a fakt iż
płacę za to potęguje to odczucie. Jakbyście się nie zmoczyli z zachwytu
filmy tego typu zawsze będą klasy B, banalne i w oklepany sposób grające
ludziom - głównie dupom na ich uczuciach. A po wyjściu z kina back to
reality
Taki urok walentynek, dziwi mnie tylko jedno, że już są dobre oceny filmu skoro premiera dopiero dziś ehhhh zaczynam się zastanawiać czy ludzie wyobrażają sobie ten film na podstawie zwiastuna czy po prostu już wiedzą, że będzie dobry.