PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=874235}

Walka z lodem

Against the Ice
6,4 8 351
ocen
6,4 10 1 8351
Walka z lodem
powrót do forum filmu Walka z lodem

Nijaki

ocenił(a) film na 4

Według mnie film został źle zrealizowany na wielu płaszczyznach i wpisuje się idealnie w kategorię innych nijakich filmów produkcji (dystrybucji) netflixa.
A szkoda bo historia jest ciekawa i miała potencjał.

Zdjęcia, charakteryzacja, narracja, dialogi i sama reżyseria robią wszystko żeby zniszczyć immersję.
Zdjęcia bo: jest mało wysokich ujęć, nie widać jakie odległości pokonują bohaterowie ani z czym się mierzą.
Charakteryzacja: od dnia 64 (strzelam) bohaterowie się nie zmieniają. Nie rosną brody, nie chudną, nie mają podkrążonych oczu bardziej popękanych warg nie są bardziej spaleni słońcem no po prostu fuszerka.
Narracja: przeskok w ilościach dni ma szokować i pokazywać jak długo bohaterowie są sami ale tak naprawdę nic się z bohaterami nie dzieje, oni się nie zmieniają. Nikogo nic nie boli, nikt nie jest głodny nikomu nie jest zimno. Nawet w pewnym momencie jak kapitan pyta młodego czy to pierwsze święta ten odpowiada że już drugie i to niby ma dać nam poczucie że oni tracą poczucie czasu. Tylko że jakby powiedział ze to 5 święta to wcale nie zrobiłoby różnicy bo na bohaterów ta liczba dni w żaden sposób fizycznie nie wpływa. Ot po prostu numerek.
No i nie mówiąc o tym że również skutecznie niszczy to wrażenie podróży. "Kapitanie nie idźmy do tego kopca to jest 300km bez sensu za duże ryzyko" "Nie narzekaj młody idziemy". Cyk czarny ekran + 30 dni i już jesteśmy 300km do przodu. "No to wracamy" cyk czarny ekran 30 dni i to samo ujęcie powrotu do chaty. A w pierwszej połowie filmu te 300km zajmuje dobre 20 minut czasu ekranowego.
Reżyseria (tak chyba można to nazwać?): to co się dzieje nie ma żadnego wpływu na fabułę, nic nie niesie za sobą konsekwencji.
-Kapitan zostaje zraniony przez niedźwiedzia (prawdopodobnie połamane żebra) - idzie dalej.
-Kapitan wpada do zimnej wody - poleży chwilę pod 2 kocami już cieplutko i idą dalej
-Młody wspomina że nie mają zapasów na powrót - i tak wracają
-Zatrują się wątróbką- zwymiotują i dalej idą
-Znaleźli samochód poprzedniej wyprawy - idziemy dalej
Nic w tym filmie nie ma znaczenia i nie ma tu ani krzty dramaturgii ani poczucia zagrożenia. Jakby pchali te sanie w ciepły letni wieczór a nie przez piekło.
No i dialogi - perełka. Rozumiem że chodziło o to że kapitan jest tak mrukliwy i markotny że w ogóle o niczym z nim nie można pogadać a młody jest na tyle pozytywnym gościem że ten się przy nim otwiera ale rezultat jest komiczny bo aktor grający kapitana nie umie zagrać poważnego mruka.

Więc według mnie 4/10 film nijaki, nie polecam. Już lepiej sobie Cast Away obejrzeć po raz kolejny.

ocenił(a) film na 5
kacperpl

Trudno się nie zgodzić z wypunktowanymi problemami. Najłatwiej jest mi film odnosić do "Revenant", który mimo, że też nie jest idealny zdecydowanie jest klasę wyżej. Czuć tutaj tą netflixowość, spłycenie i cięcie kosztów. Brakuję ciekawszych ujęć Grenlandii, dynamiki postaci i lepszej reżyserii.

ocenił(a) film na 6
kacperpl

Idealnie uchwycone i wypunktowane, tak tylko powiem że też nawet w "Into the Wild" główny bohater na końcu o wiele mocniej przecierpiał w starciu z naturą i tam to było czuć, a tutaj no do końca byli uczesani.

ocenił(a) film na 5
kacperpl

Albo Wyprawe Kon-Tiki

aronn

Arktyka z Mikkelsenem jest o wiele lepszym filmem.

ocenił(a) film na 5
Taio

Tez na 5 ocenilem.

ocenił(a) film na 5
kacperpl

Zgadzam się w 100%. Powoli Netflix staje się synonimem szmiry

ocenił(a) film na 6
kriso13

Powoli? Niestety to już nastąpiło dawno temu.

ocenił(a) film na 4
kacperpl

Dodac mozna jeszcze pare szczegolów ktore az gryza po oczach - domek, choc zbudowany z odzyskanych materialow z rozebranego statku jest wytrzymaly i przytulny bardziej niz gorska chatka. Jest w nim cieplutko, bo pomimo ze lata leca to opal nigdy sie nie konczy, tak samo jak nafta w lampach ktore pieknie oswietlaja wszystkie szczegoly wnetrz i pala sie nawet gdy bohaterowie sa poza domem co widac na kilku ujeciach. Kompletny brak realizmu, gdyby chociaz odrobine sie postarali i nakrecili te pare ujec przy blasku bladego plomyka z lampy naftowej ktory oswietla nie wiecej niz zarys ich twarzy film mialby inny klimat..
Kolejna rzecz to walka z niedzwiedziem ktory zreszta nie jest najlepiej udana nimacja komputerowa. Zastanawiajace jest rowniez to ze mimo nieustajacego zimna, bohaterom jakos nie widac pary z ust. Czy to normalne na Grenlandii czy po prostu sceny byly krecone w studio?

Film ogolnie jest mdly, cukierkowy i bez dbalosci o realizm, a przeskoki pomiedzy zdarzeniami sprawiaja wrazenie jakby polowa scen z tego filmu zostala wycieta. Teatralne scenografie sa ladne, ale nie pasuja do calego konceptu filmu i mozna odniesc wrazenie, ze Arktyka to takie miejsce gdzie byle leszcz moze zrobic sobie samotny wypad na rok lub dwa by przezyc fajna przygode;)

Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 6
onlymelancholy

A po 3 latach mają idealnie równiutko przycięte brody i wąsy :D

ocenił(a) film na 4
kacperpl

Bardzo trafne uwagi. Pozdrawiam.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones