bezsprzecznie jedna z najbardziej niekonwencjonalnych kreskowek wszechczasow, takze jedna z pierwszych wielkich animacji, w ktorych chuck jones dal calkowity upust swojej niesamowitej wyobrazni. z poczatku to co wydaje sie byc tylko proba pokazania mozliwosci improwizatorskich daffy'ego, staje sie proba (dodam, ze calkowicie udana) przyblizenia tej postaci widzom, uczlowieczenia jej. do polowy lat 40tych czolowe postaci animacji warnera, ktore dzisiaj kojarzymy z ta wytwornia - krolik bugs i kaczor daffy - byly postaciami przesiaknietymi stylem texa avery'ego, 'bezinteresownie' zlosliwymi, niczym pozniejszy strus pedziwiatr. z ta roznica, ze nie bylo wilka, ktory stanowilby w tym wypadku naturalna przeciwwage. po dojsciu do glosu chucka jonesa i friza frelenga tuz po zakonczeniu wojny, wlasnie te dwie postaci przeszly najwieksza przemiane charakteru, bugs stal sie cynikiem-transwestyta :), daffy wiecznym cholerykiem-pechowcem szczegolnie narazonym na zlosliwosc rezysera. 'duck amuck' ostatecznie ksztaltuje jego postac, typ humoru jakim bedzie odtad sie poslugiwal. jedyny w swym rodzaju popis jednej z najwiekszych postaci swiatowej animacji, 7 minut improwizacji najwyzszych lotow. kaczor daffy w calej okazalosci :).