nie myślałem że to będzie tak dobra komedia, szczególnie po głupawym jak zwykle polskim tytule "hubert zawodowiec". ale szybko zmieniłem zdanie. jean reno i azjatka (hehe niewiem czy to chinka czy japoka czy coś tam) świetnie grają. nie jest to drętwa sensacja w stylu "transporter", ani wyeksplatowne do bólu jąder "taxi", lecz trochę świeższy temat na polepszenie humoru.