Szczerze? Jestem bardzo zadowolony z tego co zobaczyłem na ekranie. Oczywiście jest mnóstwo dziur fabularnych, mnogość problemów scenariuszowych ale przy tym wszystkim film serwuje naprawdę niezłą rozrywkę. Dla mnie dużym minusem jest A. Wallis, która talentu nie ma za grosz(za to jej siostra była świetna), ale przy tym wszystkim... Wyłączyć krytyczne myślenie i bawić się tym filmem. Polecam
Właśnie Pani Wallis pokazała, że świetne odnajduje się w tej konwencji i jest ogromnym plusem :D ten film jest maksymalnie przerysowanym kinem klasy B i czymś, przy czym Wan na pewno świetnie się bawił. A Pani Wallis tylko dopełniło ten obraz swoją kiczowatą grą aktorską, a nie raz w innych rolach pokazała, że grać potrafi ;)
Mega fajny, pokręcony film i świetna zabawa od początku do końca
No ja akurat że talentu nie ma Pani Wallis za grosz. Nawet tutaj grała zbyt teatralnie? karykaturalnie? Sam nie wiem
Oczywiście możesz uważać jak chcesz i nie będę Cię przekonywał, że jest inaczej, każy ma swój gust :) moim zdaniem jak napisałem, właśnie tak powinna zagrać bo ten film powinien być na maksa przerysowany.
Tak już tylko zahaczając jeszcze o tematykę, obejrzyj sobie jakiegoś klasyka horrorów klasy B lub włoskiego nurtu Giallo i zobacz co tam się dzieje. Taka specyfika gatunku, aktorstwo maksymalnie przerysowane/teatralne, do tego najazdy kamerą na krzyczące twarze, co wygląda prezcież śmiesznie itd. Jak dla mnie fantastycznie się odnalazła w tym klimacie, z resztą jak sam Wan.
Właśnie oglądałem wiele takich filmów. Dlatego właśnie siostra głównej bohaterki mi się podobała w tym filmie, a główna bohaterka nie
Stary, jeśli to była dla Ciebie świetna rozrywka to polecam CELA z Jenifer Lopez albo NOCNE PLEMIĘ. 2 klasy wyżej od tej autoparodii.