Ale w końcu miałem wtedy naście lat jeszcze - młody i głupi - poza tym jak pokazano "mapkę" to było 'coś' w chyba Poznaniu i może Wrocław albo inne miasto na Śląsku, Warszawy nie stwierdzono.
Film zakończono optymistyczną nutą, lecz powstał on w 2014, gdy ISIS jeszcze kłów nie szczerzyło tak bardzo.
Padło w finale stwierdzenie, że "imperia będą coraz mniej angażować się w wojny". Cóż za naiwność...
Przy okazji mogę polecić film pt.: "Brudne wojny" (Dirty Wars) z 2013 roku, który dobitniej pokazuje jak bardzo rząd ma swojego (i cudzego) obywatela w tylnim otworze.