Weź przestań. Co mają prawa kobiet do tego filmu? I co masz w tym temacie do zrobienia w Polsce? Kobiety tu mają mniej praw? Są gwałcone w kościołach? Weź człowieku zmądrzej, a jak jesteś tak głupi jak piszesz to chociaż się zamknij, bo przez takich jak ty ciemnota w kraju jest właśnie.

flauius ma sporo racji.. natomiast z tobą zgodzę się odnośnie tego, że w polsce panuje ciemnota. swoim wpisem udowadniasz, że jesteś jej przedstawicielem i gorliwym wyznawcą

Sporo racji z czym ma? Możesz rozwinąć swoją wypowiedź czy tylko chcesz mnie dziecinnie obrazić, bo nie umiesz zaakceptować, że ktoś może mieć inne zdanie? Mi ciemnotę zarzucasz, a nawet kropki w zdaniu nie umiesz postawić. Jak nie masz nic wartościowego do dodania to warto się zamknąć, zapamiętaj to sobie, bo nie masz nic ciekawego do powiedzenia w realnym życiu pewnie też. Kiedyś docenisz tą radę.

Idiotyzm. Człowieku AbraCham, naucz się najpierw czytać ze zrozumieniem zanim coś napiszez :)

Oczywiście. Nie ma w Polsce żadnych praw dyskryminujących kobiet za wyjątkiem kilku całkiem sensownych ograniczeń związanych z BHP. Nie znaczy to, że kobiety w Polsce są w komfortowej sytuacji. Nie nie są. Ale wynika z ograniczeniem dochodów ludności w ogóle co powoduje, że większość kobiet jest zmuszonych, wbrew swoim pragnieniom do podejmowania pracy zarobkowej kosztem domu i rodziny. Stan ten jest pogłębiany lewicową propagandą, która wmawia kobietom, że muszą robić karierę zawodową.

Według mnie to nie jest film o prawach kobiet. To bardziej film o szaleńcu, psychopacie idącym po trupach do celu. Wielebny to zło wcielone, nie cofnie się przed niczym żeby osiągnąć cel.

Błyskotliwa myśl.

"Film genialny z bardzo dobrą obsadą... Polecam wszystkim męskim i żeńskim przeciwnikom praw kobiet. Dziś nadal w Europie jest wiele do zrobienia w tym temacie. Także m. in. szczególnie w Polsce."
Dlatego zafundujmy sobie muzułmanów z szariatem żeby było więcej problemów ...

Niestety też pochodzę z Ciemnogrodu, umiem jednak należycie docenić fakt, że EU już proceduje implementację prawa szarijatu. Chwilowo wprawdzie tylko dla naszych - jak słusznie naucza Ociec Świenty - rodzonych braci, Muzułmanów, ale za parę lat się to na pewno z korzyścią dla wszystkich zmieni i dla każdego znajdzie się jego własny Wielebny, który już mu wszystko dobrze wyjaśni, o ile miałby jeszcze jakieś wątpliwości.

Naówczas ;-) wszystkie feministyczne białogłowy niezadowolone ze swego obecnego poniżającego statusu - SZCZEGÓLNIE w Polsce - docenią przejrzyste zasady, które zapewnią im nowy komfort i bezpieczeństwo, jakiego istnienia w swej skromnej i powściągliwej naturze nawet nie podejrzewały.
Ja im tego nawet nie żałuję - bom nie chytry - niech im tam pójdzie na zdrowie ! Martwię się tylko o to, że sam również tego komfortu mogę wbrew swojej woli zaznać, o ile POstępowe siły POnownie dojdą w Polsce do głosu lub obecne ulegną zastraszeniu lub zwiedzione jakąś gównianą, bieżącą korzyścią.

10/10

potwierdzam film bardzo dobry- mocny,klimatyczny,z idealnie dobraną obsadą świetną charakteryzacją,brutalny zapadający w pamięć - Guy Pierce którego postać pastora jest złem wcielonym zagranym w sposób genialny -to religijny fanatyk,opętany pedofil gwałciciel i morderca aż może się przyśnić. film 10/10

Nie dramatyzuj, kobiety w europejskiej rzeczywistości mają dzisiaj więcej praw niż faceci. Kobiecie uwierzy większość sądów, facet nie może oddać babie, która się nad nim fizycznie znęca, bo zaraz ona powie, że to on ją pobił i komu uwierzą organy ścigania oraz sąsiedzi, rodzina i społeczeństwo ? Już nie wspomnę o psychicznym znęcaniu się w którym kobiety osiągnęły mistrzostwo, bo ono nie zostawia żadnych widocznych śladów na ciele. Kobiety rozbestwiły się, wyczuły koniunkturę na feminizm i sprytnie manipulują wszystkimi tak jak czarni odgrywają się na białych za lata niewolnictwa. Czasy się zmieniły, kobiety mogą dzisiaj robić to samo, co płeć przeciwna. Nikt im nie zabrania ani nie ogranicza podróżowania po świecie, kształcenia się, pracy na najwyższych stanowiskach czy bycia zabawką i utrzymanką faceta. Dużo do zrobienia to jest na bliskim wschodzie i jakoś tam nie widać feministek protestujących w obronie kobiet, które mają mniej praw niż zwierzęta i bez zgody faceta niewiele mogą.

.

A powód jest prosty. Film za bardzo bazuje na przesadyzmach. Każdy może mieć jakieś słabości ale przedstawienie duchownego w purytańskiej Ameryce który maltretetuje swoją żonę, wykorzystuje córkę i wnuczkę, zabija kogo popadnie i bywa w burdelu... to przegięcie. Co nie umniejsza świetnym zdjęciom i świetnej roli aktorki która wcieliła się w Joannę. Niestety treść filmu słaba mimo, że zaczyna się ciekawie.

Ja bym go poleciła kobietom, które nie wiedzą czym jest feminizm i są wręcz krytycznie do niego nastawione.

A co ma ten film wspólnego ze współczesnym feminizmem? Aż trzęsę się od gniewu, ale poczekam na odpowiedź.

np fakt ze kobieta zostala powieszona bo smiala podniesc reke na pana wladce zastrzelic gada w obronie innej kobiety, umknelo ci to ze kobieta to byl przedmiot? Nie ma prawa sie zalic, szukac pomocy, dziedziczyc bo jest wlasboscia meza!

Po pierwsze - to jest współczesny feminizm?

Po drugie - jakby mężczyzna klasy tych kobiet zrobił to samo, to prawdopodobnie skończyłoby się jeszcze gorzej. Jest taka możliwość, że autor filmu próbował umieścić jakieś aluzje co do złego traktowania kobiet, ale na pewno nie współczesnych kobiet.

Feminizm jest potrzebny w krajach muzułmańskich, ale nie w Polsce. Kobiety i mężczyźni u nas mają równe prawa. To w zachodnich krajach anglosaskich działy się takie chore rzeczy jak np. sterylizacja kobiet, więc nie dziwie się, że ruchy feministyczne zdobyły tam tak duże poparcie, choć w tej chwili feministki już głównie walczą o przywileje, a nie równe prawa.

W Polsce prawa kobiet mają się aż za dobrze... proponuję przyjrzeć sie krajom gdzie są one traktowane jak przedmioty.