Amatorski, nieporadny z wyraźnie niewystarczającym budżetem i ledwie posklecanym scenariuszem. Kino klasy C. Szkoda, bo gdy zauważyłem w jednym z zachodnich pism reklamę, jako sympatyk wszelkich produkcji o wilkołakach – z miejsca się ucieszyłem. I na ucieszeniu się skończyło. Obejrzałem sobie właśnie i odradzam nawet...
więcej