...takze kazdemu bez wyjatku go goraco polecam, by moc spojrzec na swoim zycie bardziej z pryzmatu egzystencjalnego, a nie tylko materialno-konsumenckiego :)
P.S.
Wszystkim watpliwym recenzentom, ktorzy swoimi przykrymi i absurdalnie niedorzecznymi komentarzami zrazili tylko nie potrzebnie ambitnego widza do tego klimatycznego dziela, od dzisiaj nie daje wiary rowniez w ich pozostalych opisach filmowych, gdyz wystarczajaco dobitnie udowodnili na tutejszym przykladzie, ze nie potrafia obiektywnie oceniac ponadprzecietnych produkcji (godnych szczegolnej uwagi!) i z tego tez powodu szkoda wogole na przyszlosc marnowac swoj czas na ich niesprawiedliwe przeklamania krytykanskie...
a nie wydaje Ci się ze owe "egzystencjalne rozważania" zostały nam podane w małoprzekonujacy sposób? film był ponadprzeciętnie nieudany , pomysł dobry lecz realizacja fatalna
nie rozumiem co masz do realizacji?
po prostu film został zrealizowany bez ZBĘDNYCH fajerwerków (pościgów, nowoczesnych gadżetów, robotów, widoków na "miasto przyszłości" itp.) i to zapewne niektórych nudzi... jest tyle aby móc wywołać przemyślenia...
dla mnie właśnie taka "szara rzeczywistość" filmu była bardzo przekonywująca... dużo bardziej niż np. rzeczywistość w "Raporcie Mniejszości", który w pewnym sensie poruszał podobne kwestie tyle, że w odniesieniu do wizji przyszłości...