Szkoda, że nie skupiłam się na tym filmie (sprzątałam :/), bo naprawdę był ciekawy i była to moja ulubiona fabuła. Dam 9 za pomysł i realizacje. Jednak mam parę pytań:
1. Czy ten chłopak, który spadł do tej wyrwy na początku filmu w końcu zginął czy nie?
2. O co chodziło z tym facetem w grubych, czarnych okularach?
3. Czemu ta dziewczynka obraziła się na swoją matkę jak się okazało, że wspomnienia jej ojca są zniszczone?
No, to tyle.
PS.Zakończenie zwaliło mnie z nóg, naprawdę-poprostu usiadłam ze zdziwienia i zadałam sobie tylko pytanie w myślach "to już, koniec????".
1. przeżył, to była farba
2. to była przeszłość, czyli...
3. to raczej był wstręt do matki chroniącej wizerunek gwałciciela swego dziecka
1. Ale przecież pod koniec filmu widzimy grób tego chłopca. Chodzi o to, że jego bliscy sądzili, że on zaginął i nie żyje. I postawili mu pomnik. A ten chłopiec przeżył i...uciekł? Stracił pamięc? To są moje domysły. Może chodzi również o to, że każdy widz sam rozmyśla nad zakończeniem.
3. No to wszystko jasne, nie widziałam wspomnień tego faceta...