Ja uważam że to co się stało miedzy kochankami było ciekawe. Zacząłem oglądać film późno i mimo ze zmęczony to chciałem obejrzeć do końca bo to było dziwne ale intrygujące.
Kluczem było wiarygodne odegranie patologicznej relacji matka-syn. Sztywne dreptanie z kamienną twarzą i półotwartymi ustami to nie jest gra. Zresztą, związek Sophii i Olivera to też kompletnie niewiarygodny kawał chały.
Oliver ma defekt mózgu ,zwabia dziewczyny i m.in:zabija słuchając matki z tv ... Reżyser chyba też coś ma z głównego bohatera ?Bo coś takiego wyprodukował ;) Omijać szerokim łukiem ! Jednym słowem DNO !