ja sądzę, że powinni zrobić drugą część...
też zastanawiałam się, co mogło stać się z Derekiem - wydaje mi się, że po tej swojej przemianie - zrozumiał, że ZŁO ogólnie istnieje, i niekoniecznie przez ludzi o innym kolorze skóry, a po prostu zadać ból może każdy.
Derek też zabił 2 ludzi i nie zważał na to, czy mieli bliskich, rodzinę, sam w końcu tego doświadczył... pewnie miałby wyrzuty sumienia - jakby nie patrzeć, gdyby nie on pewnie brat by miał się dobrze... na tyle był inteligentny, by zrozumieć, że jego brat został zabity przez czarnoskórego chłopaka dlatego, że to on (Derek) taki był. wydaje mi się, że mógłby wyjechać z rodziną, by ją chronić...

Zastanawiałam się czemu akurat brat musiał zginąć, taki koniec był nie fair. Choć powiem szczerze, że nawet jeśli by uśmiercili Dereka - też pewnie poleciałyby mi łzy, ponieważ po przemianie naprawdę szło go polubić, i jeszcze ten fakt, że to przez ojca urodziła się w nim taka nienawiść... Gdyby nie ojciec - pewnie byłby wrażliwym, fajnych chłopakiem, na takiego wyglądał, jak pokazali scenę przy stole, gdy rodzina jadła obiad. Naprawdę to jest dobry film, nie spodziewałam się, że aż tak mnie wciągnie. :) Z chęcią obejrzałabym kolejną część, jeśliby powstała. Choć wątpię, że powstanie - minęło w końcu sporo lat. Tak czy siak - końcówkę można sobie wytłumaczyć na swój sposób - o to pewnie chodziło, każdy widzi to inaczej.

Kolejnej części raczej nie zrobią ale sam o tym myślałem.
Życie też nie jest fair, przez śmierć jego brata można się właśnie zastanawiać jak potoczyły się dalej losy Dereka, niezależnie co by się dalej stało to niewątpliwie jego przemiana zostałaby poddana próbie. Zgadzam się z tym ojcem, był autorytetem dla Dereka tak jak i on dla swojego młodszego brata stąd słuchał jego słów i starał się stać taki jak on. Sam za ten film zabierałem się od dawna, głównie dlatego, że temat neonazistów jakoś do mnie nie przemawiał.. A tu ogromne zaskoczenie na plus. Otwarte zakończenie, dlatego pytałem co sądzą inni ;)

w końcowej scenie Derek wypowiada słowa w stylu "what did i do?". To znaczy moim zdaniem tyle, że zrozumiał swoją zbrodnie oraz to, że śmierć brata jest po części jego winą.

Rzeczywiście, nie zwróciłem uwagi na ten fakt. To mi teraz rozjaśniło sytuację, dzięki wielkie :)

Ja najbardziej sie martwię o dalsze losy tego czarnoskorego zabójcy Dannyego. Nieświadomie rozpoczął on kolejny epizod walk na tle rasowym. Zakończenie tego filmu jest zrobione w sposób mistrzowski. Faktycznie Derek będzie miał znowu wyrzuty sumienia w związku ze śmiercią brata.
Kiedy przejeżdżał zielony Lincoln pod koniec filmu chyba większość widzów jest przekonana, ze to właśnie Derek zginie. To było zaskakujące i smutne, ze 17 latek ginie bo najpierw jego ojciec namawiał w głowie pierworodnemu, a następnie cameron jemu.

W początkowej wersji, Derek ścina włosy i wraca na dawne tory.

Czym jest ta wersja początkowa? Pierwsze słyszę.

Nie weszła do obiegu, ale taki był początkowy zamiar reżysera. W czasie wolnym poszukam tego w sieci, żeby nie było, że w kulki gramm

Jak znajdziesz to podeślij, jestem ciekaw :D