PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=30633}

Więzień nienawiści

American History X
8,2 305 257
ocen
8,2 10 1 305257
7,1 29
ocen krytyków
Więzień nienawiści
powrót do forum filmu Więzień nienawiści

Wszystko fajnie, tylko po co ta ostatnia scena (śmierć) - co to miało w ogóle znaczyć?

użytkownik usunięty
Awgwa

Mi się tak wydaję (i chyba nie tylko mi), że czarnoskórzy po prostu chcieli się zemścić na Derek'u, za to jak ich prześladował w przeszłości.
Doskonale wiedzieli, że jest dla niego osoba o wiele ważniejsza od jego samego. Zamordowali jego brata, aby doświadczył na własnej skórze, czym jest tak naprawdę śmierć ukochanej osoby. Po prostu ''oko za oko''.
Nie powiem, końcówka filmu mnie zaskoczyła, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Przecież to też by było trochę bez sensu, gdyby bohaterowie filmu żyli by dalej długo i szczęśliwie. Nie, z takiej sytuacji, gdzie się było wplątanym w niebezpieczny gang faszystowski raczej nie można tak po prostu z niego odejść. W dodatku Derek był jego przywódcą, więc o czym tu dalej dyskutować?
Tragicznego zakończenia można było się spodziewać praktycznie od samego początku.
Ja dałem temu filmowi ocenę 9/10 i wcale nie żałuję.

ocenił(a) film na 8

No właśnie problem jest w tym, że ten czarny co na końcu strzelał był uczniem który go po prostu nie lubił. To zakończenie miałoby sens gdyby faktycznie zginął z rąk jakiegoś zorganizowanego gangu, a tutaj po prostu kolega z klasy zastrzelił go bo się krzywo spojrzał na początku... i to jeszcze w takim momencie. Według mnie to już nie wiedzieli jak to wszystko skończyć z hukiem i tyle. Jeszcze w kiblu go zabił... litości... co myślał, że go nie złapią?

użytkownik usunięty
Awgwa

A faktycznie... przecież Daniel miał małe zatargi z tymi ''czarnoskórymi kolegami ze szkoły''. Dzięki za przypomnienie. Akurat nie rozpoznałem tego chłopaka, który strzelał do Daniela. Myślałem, że to jakiś członek gangu. Oglądałem film uważnie, ale czasami zdarza się coś przeoczyć.
No to w takim razie ta scena końcowa może oznaczać, że rasiści mieli mieli rację, że dręczyli/likwidowali czarnoskórych, ponieważ rzeczywiście stwarzają zagrożenie dla społeczeństwa, albo ci czarnoskórzy uczniowie należeli już do tego gangu ''anty - białoskórych'' o których pisałem wyżej. Mi się wydaję, ze to prędzej to drugie, jednak to tylko moje przypuszczenia. W filmie nie jest powiedziane wprost, że rzeczywiście należeli oni do tego rzekomego gangu. To pierwsze rozwiązanie też by nie pasowało no bo przecież nie każdy czarnoskóry musi być zbrodniarzem, bandytą i mordercą. Przypuszczeń może być wiele, prawdy jednak nikt nie zna.

ocenił(a) film na 9

Odpowiedź na to pytanie znajduję się już w pierwszej części filmu kiedy to Daniel opierał się o siatkę boiska i został zauważony i wskazany przez swojego przyszłego mordercę bratu, lub członkowi gangu (tego nie wiemy). Tak czy siak obracał się wśród swoich i podejrzewam, że to właśnie otoczenie miało na niego największy wpływ podczas podejmowania decyzji o zabójstwie. Miał on stanowić przeciwwagę dla Furlonga, który znajdował się w przeciwnym obozie i też posiadał mentora w postaci swojego brata. Sama zaś śmierć miała w filmie znaczenie takie ,że nie ma tutaj strony dobrej i złej, jest tylko nakręcająca się wzajemnie nienawiść która zatacza błędne koło. Oba obozy miały swoje rację jednak podejmowane przez nich decyzję były na równi niepoprawne i nieprzemyślane. Sama postać czarnego nastolatka miała być zaś moim zdaniem przestrogą jak mógłby skończyć Daniel, gdyby nie przemiana jego brata i opamiętanie go przez niego.

ocenił(a) film na 8

Pewnie nie taka miała być wymowa filmu i widzę co piszecie, ale po ostatniej scenie i ja niestety pomyślałam, że neonaziści mieli rację.
Na początku byłam bardzo zadowolona, że film nie jest czarno-biały (jeśli można tak powiedzieć ;)) i wszystkie rasy pokazane są bardzo równo. Nie ma dobrych i złych, każdy ma coś na sumieniu, jednak po obejrzeniu całości odniosłam wrażenie, że jednak racje białych są na wierzchu. Nie dość, że czarnoskóry zabił Derekowi ojca, to potem kolejny czarnoskóry próbował mu ukraść samochód.

ocenił(a) film na 9
Awgwa

Po pierwsze: Chłopak, który zabił Daniela należał dokładnie do tego gangu, który został nam przedstawiony już na początku, we wspomnieniach o Dereku. Derek zabił dwójkę czarnoskórych - człowiek, któremu kazał położyć się twarzą na krawężniku, to ten sam, który grał z nimi w koszykówkę i stracił prawo do przebywania na boisku wymiarem zakładu. Tak mi się zdaje. Jako, że Daniel pod nieobecność brata chwali się, kogo to on nie ma w rodzinie, zakładamy, że wszyscy wiedzą o Jego tożsamości, czyli... słowa opisujące go to mniej więcej: "to brat przywódcy gangu Skinhead`owskiego." Więc taka kolejność: postrzelony i facet od krawężnika -> cynk w gangu -> powiedzmy, że... hm, podpuszczenie/zgoda na plan młodego mordercy -> śmierć Daniela.
Zagmatwane to wszystko z lekka.
Po drugie: Sądzę, że młody zabił Daniela w kiblu bez większej przyczyny. Pewnie miejsce to było omijane szerokim łukiem przez zwykłych uczniów ze względu na niemiłe sytuacje, jakie hipotetycznie im się tam przytrafiają - chłopcy tłuczą się i poniżają nawzajem właśnie w męskiej toalecie. A że za pierwszym razem się tam spotkali, mogło to być przyczyną czekania chłopaka z bronią w tym miejscu.
A wnioski, jakie możemy wyciągnąć z końcówki filmu HomeWorld opisał doskonale - "nie ma tutaj strony dobrej ani złej, jest tylko nakręcająca się wzajemnie nienawiść która zatacza błędne koło".

ocenił(a) film na 9
Nirrini

Warto zwrócić uwagę jak reagują na siebie wzajemnie. Daniel jest kopią swojego brata, podobnie jak chłopak który go zabija. Muszą pasować do swojego otoczenia, które ich kształtuje. Pierwsza scena - spotkanie w toalecie, jest tylko zarysem sytuacji. Wstępowaniem młodszego pokolenia do gangów. Pierwsze co widzimy na twarzy czarnoskórego to strach. Podobnie wyglądała reakcja Daniela, gdy Derek zabijał na początku filmu.
Dobre, psychologiczne kino.

ocenił(a) film na 9
edi_nie_oglada_filmow

zgadzam się, doskonale ujęte.

Awgwa

dokładnie zgadzam się ;/zakończenie filmu totalnie mnie zaskoczyło ;/Film ogólnie bardzo dobry wręcz świetny i gra aktorska, ale zakończenie zepsuło film.Gdyby nie zakończenie dałabym 10 .

ocenił(a) film na 8
nikola200

nikolo fakt zakończenie jest zaskoczeniem ale niestety takie jest życie, w temacie rasizmu nie ma happyendu ten film nie mógł się skończyć pięknie bo takie sytuacje nigdy nie kończą się dobrze

pomysl_o_mnie

tak to prawda ;/ oto właśnie życie ..

ocenił(a) film na 9
Awgwa

ta scena idealnie pokazuje, że nienawiścią kierują się tak samo biali jak i czarni

"aby doświadczył na własnej skórze, czym jest tak naprawdę śmierć ukochanej osoby. "
Przecież czarnoskóry człowiek zamordował jego ojca. Derek doskonale wiedział, jak to jest.

ocenił(a) film na 8
Awgwa

Dobra, dzięki za odpowiedzi - może i macie racje ale zakończenie i tak do mnie nie przemawia i właśnie przez to odjąłem jeden punkt. Niepotrzebnie go zabijali... a jak już musieli to powinni to zrobić inaczej. ;)

ocenił(a) film na 10
Awgwa

mi się wydaje, że zakończenie miało na celu pokazanie, ze ten problem jest i będzie. Dzieciak zginą bo był biały i postawił się tym murzynom w szkole jak i poza nią pokazał, gdyby to miało mieć związek z tym, że Darek zabił w przeszłości kilku z nich to na pewno reżyser pokazał by rosnące napięcie miedzy tymi społecznościami po tym jak Darek wrócił z więzienia.

ocenił(a) film na 9
nieciu_93

idealnie ujęte

ocenił(a) film na 8
Awgwa

To pokazuje tylko tyle, że czarnym nie wolno ufać

gracii

Gdyby Vinyardowie byli czarnoskórzy, Daniel pewnie zginąłby z ręki białego człowieka. Co za różnica?

Awgwa

naczytałem się steku bzdur we wcześniejszych komentarzach także gwoli ścisłości: Daniel za wszelką cenę chciał być jak Derek. Wybrał tę samą ideologię, należał do tego samego gangu. Oczywiście też nienawidził czarnoskórych. Był taki dopóki Derek po wyjściu z paki nie zrobił mu porządku w głowie. Było już jednak za późno bo Daniel zdążył wkurzyć czarnoskórego gościa ze swojej szkoły (jak można się domyślić należącego do jakiegoś gangu). Generalnie chodzi o to, że Daniel został zabity przez to, że chciał być jak Derek i był w niego wpatrzony jak w obraz. Niestety za późno Danielowi wytłumaczył, że to jest złe i Derek poniósł karę za swoje wcześniejsze postępowanie. Mogę to podsumować słowami "nienawiść to ciężar", które padają pod koniec filmu.

ocenił(a) film na 9
johjohnson

a ja jeszcze od siebie dodam, że jest to część kolorytu filmu - tzn. rasizm w tym filmie nie jest czarno-bialy, ma raczej odcienie szarosci (pamietajmy skad Derek przyswoil sobie taka ideologie). Wydaje mi sie, ze chodzilo o pokazanie dwustronnego wektora, ale tez tego skad biora sie uprzedzenia. Bo ostatecznie przeciez Daniel nie zginal dlatego, ze byl bialy, albo, ze byl neonazista, ale dlatego, ze postawil sie im, gdy znecali sie nad innym uczniem. Wydaje mi sie, ze w tym filmie nie tyle chodzi o sam akt dyskryminacji ze wzgledu na kolor skory, ile dojscie do tego skad w ogole takie myslenie pojawia sie w ludziach. Gdyby Daniel nie zginal, film stracilby na "szarosci", a przez to stalby sie tylko kolejnym rozrachunkiem z trwajaca od czasow niewolnictwa nienawiscia rasowa (moim skromnym zdaniem)

myianta

nie zrozumiałem chyba. Czarno-biel w filmie ukazuje rasizm, coś w ten deseń?:D

ocenił(a) film na 10
johjohnson

Daniel nie chciał po prostu być jak Derek. Faktem jest, że ten drugi bardzo ładnie argumentował swoje wyznania. Rasizm jest zły, to fakt. Ale on się nie bierze z koloru skóry. Derek był zły na nielegalnych imigrantów głównie przez pieniądze. Byli oni pasożytami na ciężko pracującym społeczeństwie. Dokładnie to samo dzisiaj dzieje się w Norwegii. Uczciwie pracujący ludzie (vide ja) oddają 36% zarobionych pieniędzy, a jakiś murzyn z Kenii przez rok może zaoszczędzić 50 tysięcy koron i mieć na samochód. W ogóle nie pracując! Dostaje wszystko od rządu/miasta i jeszcze oszczędza. Ciężko tu być spokojnym, nieprawdaż?

Film jest moim zdaniem wspaniały. Świetnie zrobiony, świetna fabuła, świetni aktorzy. Nienawiść Dereka doprowadziła do tego, że, za przeproszeniem, rozpruto mu odbyt. Całe życie bycia "pissed off" doprowadziło do tego. Nienawiści nie można w sobie kumulować, trzeba ją wypuścić i od niej odejść.

ocenił(a) film na 8
KapitanS

To nie jego nienawiść do tego doprowadziła. On po prostu wyznawał ideologię jaką wyznawał i traktował ją poważnie.
Jakkolwiek głupio to zabrzmi w swoim neonazizmie był prawdziwy, natomiast współwięźniowie nie, oni byli obłudni, bo z jednej strony niby poglądy, a z drugiej handel z kolorowymi. Sprzeciwił się im, czy może okazał dezaprobatę, i dlatego stało się to, co się stało. Gdyby neonaziści w więzieniu traktowali swoje poglądy tak samo poważnie jak Derek, byli zasadniczy i konsekwentni, do sceny pod prysznicem by nie doszło, więc jak napisałam na początku - moim zdaniem nie nienawiść zawiniła.

ocenił(a) film na 5
Awgwa

Nie da się uciec od błędów przeszłości. Śmierć brata była karą dla Dereka. Sam Derek był współwinny śmierci Daniela. Gdyby nie to, że zamordował tego złodzieja na krawężniku a w konsekwencji poszedł do więzienia to prawdopodobnie nie pozwolił by bratu zadawać się ze swoimi "przyjaciółmi" nazistami.

kaioken26

Brednie. Miał prawo ich zastrzelić bronił swojego.

Ja pare lat temu miałem podobną sytuacje. Nie z czarnymi tylko z cyganami. Wtargneli na moją posesje, mieli problem do mojej 90 letniej babci. Na szczescie spuściłem psa, a i ze tak to nazwe narzędzia ogrodnicze marki siekiera miałem pod ręką tak odeszli przeklinając. Gdybym żył w stanach strzelałbym bez zastanowienia.

Wstyd ze we własnym domu sie musze bac o siebie. Wstyd ze musze pracować jako POLAK na swoje studia a czesc MOICH podatków idzie na zasiłki dla wszelkich cygańskich maści

ocenił(a) film na 5
kuboski7

Taaa... Strzelajmy do każdego kto tylko przekroczy próg domu. Poza tym ten złodziej był już bezbronny, więc mordowanie go było bezsensu. Derek mógł spokojnie poczekać na policję.

ocenił(a) film na 9
kuboski7

W Stanach można zastrzelić nieproszonego gościa w większości stanów - prawda. Ale nie widzisz różnicy w tym, że ktoś próbując ukraść samochód może zostać zastrzelony (ryzyko zawodowe), a w tym, że postrzelone osoby, poddające się są mordowane, bo trudno to nazwać obroną lub nawet zabójstwem?
Warto żebyś poczytał jak przyznawane są zasiłki. I jak działa pomoc społeczna w Polsce.
Pierwsze trzy zdania kaioken26 są prawdziwe. Jednak zmiana i próba uwolnienia się od otoczenia nie nastąpiłaby gdyby Derek nie trafił do więzienia.

ocenił(a) film na 10
edi_nie_oglada_filmow

Jak dla mnie to się łączy z polskim tytułem Więzień Nienawiści - nienawiść którą Norton miał kiedyś w sobie teraz dopada go z ręki innego gościa który tą nienawiść w sobie ma. Tak jak kolega Homeworld pisał wyżej nienawiść zatacza błędne koło.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 10
edi_nie_oglada_filmow

Ta jasne oczywiście NIC nie rozumiem kolejny intelekualista narzucjący innym swoje zdanie się odezwał.

ocenił(a) film na 9
artek5554

:( smuteczek. Polecam przeczytać raz jeszcze - to będzie wystarczająca kara za dosłowność.

ocenił(a) film na 7
kuboski7

koleżko, bez uprzedzeń :D równie dobrze mógł to być wczorajszy pan Marian, myślę, że w obronie babci zareagowałbyś tak samo.

Wydaje mi się, że tą nienawiść w obu bohaterach zaszczepił tatko, opowiadający o tym, ile rzeczy musi poświęcić, bo Murzyny to i Murzyny tamto. Po śmierci nigdy nie miał już szansy na sprostowanie swoich słów - stał się cichym bohaterem i największym autorytetem Dereka. Taką samą rolę Derek pełnił w trakcie pobytu w więzieniu w oczach Daniela - nieobecny mentor, bohater, autorytet - z tym, że udało mu się wrócić. Śmierć Daniela jest więc również konsekwencją niechęci zaszczepionej właśnie przez ojca, co jest cholernie smutne, bo to Derek przejmuje na siebie całą odpowiedzialność z uwagi na nieobecność ojca.
Przesłanie tego filmu wydaje się nieco bardziej wielowymiarowe - uważaj na to, co wpajasz ludziom, którzy Ci ufają, bo nigdy nie wiesz, jaki to może mieć wpływ w przyszłości.

ocenił(a) film na 9
Awgwa

moim zdaniem chodziło o to, że on już się "nawrócił" a śmierć brata z ręki tego czarnego sprowokowala go do powrotu na tamta strone

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones