Współczuje. Podasz przykład jakiejś nie-hollywodzkiej papki, lepszej, mocniejszej i brutalniejszej?

Pozdrawiam

Wszystkie filmy Smarzowskiego;)

Ja wiem... Obejrzyj sobie Amores Perros albo Kieł (ten greckiej produkcji) jak szukasz czegoś mocnego, brutalnego i nie hoolywódzkiego:)

sorry za double,
z polskiego kina jeszcze (prawdopodobnie oglądałeś) Psy obie częsci i Symetria. Mocne, brutalne. Jeśli jednak nie widziałeś to również polecam:)

Oglądałem wszystkie wymienione;) Każdy oceniam co najmniej dobrze.

Ale, żeby była jasność - nie jestem zwolennikiem tylko kina brutalnego. Po prostu chodzi mi o to, że w filmie opowiadającym o neonaziście powinno być więcej tego typu scen. Poza tym nie kupuję przemiany ani Derek ani jego brata.

"Poza tym nie kupuję przemiany ani Derek ani jego brata."

Zauważ, że nieco ciężko postawić się w sytuacji Dereka i wyobrazić sobie uczucia jakie odczuwał po gwałcie w więzieniu. W związku z tym można rzeczywiście "nie kupować" jego przemiany. Ja ją kupuję, również ze względu na moje osobiste doświadczenia (nie, zgwałcony jeszcze nie byłem).


"chodzi mi o to, że w filmie opowiadającym o neonaziście powinno być więcej tego typu scen"

No z tym się rzeczywiście trochę zgodzę. Może wynika to z tego, że temat nazizmu jest tematem nieco drażliwym? Wydaje mi się, że film mimo iż opowiada o problemie dość złożonym i trudnym, miał jednocześnie nie być zbyt trudny w odbiorze i przez to trafić do szerszego widza, miejmy nadzieje, że po to by szerszego widza uświadomić i czegoś nauczyć ;)

Nie wiem, czy jesteś kobietą, czy mężczyzną, ale wiem, że o gwałtach nie masz pojęcia. Nie ma znaczenia, czy jesteś psycholem, czy delikatną nastolatką; jak zostanie naruszona twoja najbardziej osobista przestrzeń - umierasz psychicznie. Różni ludzie różnie reagują, ale nigdy nikt nie przeszedł obok tego obojętnie.

Co do filmu - kłótnia nie wybuchła przez strażnika, ale przez różnice światopoglądowe, różnice w postrzeganiu neonazizmu (Norton chciał ich [czarnych] za*****, podczas, gdy tamci neonaziści robili interesy z "ciemnymi").

Według mnie subtelne przedstawienie brutalności jest realistyczne, a to o czym Ty mówisz jest imaginacją, bajką, wymyślonym filmem akcji, który nigdy nie mógł mieć miejsca i któremu widownia nigdy nie uwierzy. I Twoje "łopatologicznie" według mnie jest oznaką pewnej wrażliwości publiczności i jej inteligencji. Ile razy coś brutalnego musiałoby się stać, żeby odmienić Twoje życie? Poza tym, dlaczego uważasz, że cokolwiek musiało się stać? Kilka lat w więzieniu to dużo czasu na przemyślenia, a myślenie typu: "on się nigdy nie zmieni" jest strasznie zaściankowe [albo wygodne]. Ten film jest dramatem, typowym realistycznym filmem (abstrahując od załamań czasoprzestrzeni, czego nie ma w neorealizmie) i uważam, że lepiej na niego patrzeć jak na prawdziwą sytuację i wyłączyć "swoje" kategorie ludzkiej wytrzymałości oraz uwrażliwić się. Pozdrawiam

Również pozdrawiam mimo tego steku bzdur, który napisałeś.

Derek zmienił swoje myślenie nie dlatego, że został zgwałcony, ale dlatego, bo zobaczył, że nie każdy murzyn jest zły. Wywnioskował zatem, że nie należy uprzedzać się i wrzucać ludzi do jednego wora bo mają inny kolor skóry.

Pytanie "Co ja zrobiłem?" jest jak najbardziej na miejscu. Gdyby tymi morderstwami i wcześniejszymi wybrykami nie doprowadził do eskalacji agresji, to jego brat by nie zginął. Derek zapłacił za swoje stare grzechy i zdał sobie sprawę, że to w dużej mierze jego wina.

Pozdrawiam

Cześć Kamil. Obejrzyj sobie Pariah (Szczury) z 1998r. Podobna tematyka, mniej "teatru". A jeśli idzie o brutalne kino to polecam Truands z 2007r. Może przypadną Ci do gustu.

no to chyba nie zrozumiałes przesłania tego filmu, a jak chcesz krwi to obejrzyj sobie piłę

Dziękuję bardzo za polecenie ulubionego filmu, ale nie skorzystam.

Jeśli kur*wa chcesz brutalniejsze to idź oglądać PIŁE !!! Lepszego ? Hah nie ma lepszego , nie maż gusty jesteś płytki !!!! Film miał przesłanie nie jakiś ,,ROZPI*RDOL'' jak Rambo ...

Troche cie rozumiem przy tym filmie siedzialem jakbym ogladal jakis film obyczajowy ale nie nudzilem sie, sceny akcji czy przemocy nie byly tak koniecznie, e poprostu dostalismy fajna historyjke co trzyma sie kupy jak dla mnie ok,troche przysypialem nieraz ale ogolne wrazenie dobre