Jeśli zaletą filmu miało by być to iż został niedawno nakręcony a ma wyglądać jakby kręcili go w latach 70'tych to w porządku dam 9/10 no ale nie o to przecież chodzi, bo są filmy kostiumowe, historyczne ect i nie ocenia się ich tylko za oddanie klimatu. Sam klimat tez mógłby być ciut lepszy gdyby zastosowano efekt postarzania kopi jak to np czyni Quentin.

Co do samego filmu to jest po prostu nudny rozciągnięty przestrasznie banalny. Kwintensencją banału jest to spalenie budki przez dwóch skruszonych wielkich bandziorów którzy o chcieli porzucić złą drogę i sprzedawać kanapki ale zły urzędnik im na to nie pozwolił - efekt , niedługo potem trup pada gęsto bo przecież muszą zarobić jakoś na chlebek. Finalna akcja filmu zapowiadała się dobrze, nawet myślałem, że pościg będzie ciekawy. A tu odwrotnie do rozciągniętej reszty filmu poof parę minutek dosłownie trzy zakręty autem, strzał - THE END. Sam finał mocno osładza te 2 przesiedziane godziny ale to tylko wisienka na skwaśniałym torcie.