Szwadron.
W "Szwadronie" masz np. cały przegląd postaw Rosjan poczynając od głównego bohatera, a w "Wietrze..." wszyscy Brytole są nie w porządku.
Poza tym mam wrażenie, że Machulski bardziej swoich bohaterów lubi, Loach jest chłodny.
Co nie znaczy. że to zły film, przeciwnie. Być może na recepcję tego filmu ma też wpływ czas i ciąg dalszy. Powstanie styczniowe to sprawa sprzed 150 lat, tak czy inaczej zamknięta; powstanie wielkanocne to rzecz sprzed lat 90; Irlandia Północna nadal należy do UK, a IRA nadal działa - co sprawia, że "Szwadron" jest bardziej historyczny, a "Wiatr..." bardziej polityczny.