Nie rozumiem, skąd tyle negatywnych opinii? Ja dałam 8/10, bardzo podobała mi się w tym filmie muzyka, ta pieśń, którą śpiewali bojownicy Ira i ta melodia śpiewana przez kobietę przy zwłokach O'Sullivana... Nie będę rozpisywała się w moich zachwicie nad filmem, bo nie w tym rzecz, widziałam wiele lepszych niz ten, ale gdzież by od razu porównywac go z modą na sukces? co więcej - pisać że to drugie lepsze... no ludzie, zastanówcie sie!
to natomiast film bardzo mądry, przemyślany, uważam, że nie zasługuje na takie komentarze.
Temu filmowi niby niczego nie można zarzucić: jest perfekcyjnie zagrany, ma piękne zdjęcia i muzykę, porusza trudne tematy. Ale brakuje mu tego czegoś. Losy bohaterów jakoś niezbyt mnie przejęły, a w pewnych momentach nawet czekałem aż scena się skończy. Środkowa część filmu chyba była najgorsza pod tym względem. Początek i koniec dość emocjonujące.
Jak dla mnie 7/10. WBwJ to chyba pierwsza Złota Palma, z którą się nie zgadzam.